Szczęsny, który w ostatnich tygodniach pewnie broni bramki Barcelony w obliczu kontuzji Joana Garcii i Marca-André ter Stegena, jest obecnie jedynym dostępnym do gry doświadczonym golkiperem. Tym większe zdziwienie wywołał moment, gdy przed rozpoczęciem meczu z Gironą Polak nagle przerwał rozgrzewkę. Kamery uchwyciły, jak odrzuca piłkę, zdejmuje rękawice i spokojnym krokiem kieruje się w stronę tunelu prowadzącego do szatni.
ZOBACZ TEŻ: Cała prawda o początkach Urbana w kadrze. Mierzejewski zdradził kulisy
Na platformie X profil Barca Spaces zapytał wprost: „Co się dzieje ze Szczęsnym?”, publikując wspomniane wideo. Część fanów zaczęła żartować, że 35-latek po prostu „poszedł na papierosa i kawę”, inni natomiast z niepokojem spekulowali o możliwym urazie. Jak się jednak okazuje, takie zachowanie bramkarza nie jest niczym nowym – podobnie postąpił już przed spotkaniami z Realem Sociedad i PSG. Hiszpańskie media żartobliwie pisały wtedy, że może to jego szczęśliwy rytuał albo sposób na chwilę relaksu przed meczem.
Na szczęście tym razem również wszystko skończyło się dobrze. Szczęsny nie tylko wybiegł na boisko, ale i po raz kolejny udowodnił, że jest w znakomitej formie. Choć nie zachował czystego konta, to jego obrony miały kluczowe znaczenie. Według większości hiszpańskich dziennikarzy – gdyby nie on, Barcelona mogłaby tego meczu po prostu nie wygrać.
ZOBACZ TEŻ: Kulisy zwolnienia Jerzego Brzęczka. Włosy stają dęba! W tle Robert Lewandowski
Barcelona wygrała 2:1 i po dziewięciu kolejkach ma 22 punkty na koncie, "oczko" więcej od Realu, który w niedzielny wieczór zagra z Getafe.