Wrzesień znów okazał się przełomowy dla Wojciecha Szczęsnego. W zeszłym roku pod koniec tego miesiąca wznowił karierę i podpisał kontrakt z FC Barceloną w obliczu poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena. W tym roku ponownie stał się beneficjentem problemów zdrowotnych podstawowego bramkarza Barcelony. Joan Garcia świetnie rozpoczął sezon, ale na jednym z ostatnich treningów doznał kontuzji i na kilka tygodni wypadł z gry. Na ratunek został więc Szczęsny, który wskoczył do bramki po raz pierwszy od maja i zapewniającego mistrzostwo meczu z Espanyolem.
Wojciech Szczęsny zagra z Realem? Wtedy Barcelona będzie go potrzebować, przewidywana lista
Hiszpanie ocenili Wojciecha Szczęsnego po powrocie
Polak wrócił do gry w domowym meczu ligowym z Realem Sociedad. Barca była faworytem, ale po 30 minutach to goście z Kraju Basków niespodziewanie prowadzili 1:0. Przy golu Alvaro Odriozoli Szczęsny nie miał nic do powiedzenia. Później jego koledzy zdołali odwrócić losy meczu i Barcelona wygrała ostatecznie 2:1 po golach Jules'a Kounde i Robert Lewandowskiego. Polski bramkarz spisywał się za to bez zarzutu.
"Nie mógł nic zrobić przy golu. Reszta bez problemów" - podsumowali występ Szczęsnego dziennikarze katalońskiego "Sportu". Wystawili mu notę "6" w skali 1-10.
Wojciech Szczęsny był bezradny! Tak został pokonany chwilę po powrocie
Statystyczny portal Sofascore ocenił golkipera Barcelony jeszcze wyżej - na 6,8. To najlepiej świadczy o solidności Szczęsnego po powrocie do bramki.
"Opatrznościowy. Odbił strzał Oyarzabala w 62. minucie, pewny gry w powietrzu pomimo presji ze strony rywali i zachowujący spokój w najbardziej gorących minutach meczu" - podsumowali dziennikarze portalu eldesmarque.com, wystawiając 35-latkowi notę "6,5".
