- Siostra Leo Messiego, Maria Sol, uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu w Miami, doznając urazów kręgosłupa i poparzeń.
- Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale wypadek wymusił przełożenie zaplanowanego na styczeń ślubu.
- Poznaj szczegóły zdarzenia i dowiedz się, jak bliscy reagują na ten trudny moment w życiu rodziny Messich.
Maria Sol Messi, siostra argentyńskiego gwiazdora Interu Miami, doznała poważnych obrażeń, w tym uszkodzenia kręgosłupa i licznych poparzeń. Ucierpiała w wypadku samochodowym. Argentyński dziennikarz i prezenter telewizyjny Ángel de Brito zdradził, że matka Leo Messiego poinformowała go, iż 32-latka przebywa w szpitalu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo ale teraz wymaga długiego okresu rehabilitacji. Do wypadku doszło w Miami. Maria Sol Messi prowadziła samochód i nagle straciła nad nim kontrolę. Uderzyła w ścianę.
Historyczny wyczyn Leo Messiego w MLS. Argentyńczyk zgarnął nagrodę i pobił niesamowity rekord
- Siostra Messiego ma się dobrze. Miała wyjść za mąż w Rosario w Argentynie 3 stycznia i będzie musiała ten ślub przełożyć. Jest poparzona, a oparzenia są bardzo trudne do leczenia. Doznała też przemieszczenia kręgów. Już rozpoczęła rehabilitację w Rosario. Zapytałem jej mamę, Celię Cuccittini, ponieważ otrzymałem pewne informacje, a ona powiedziała mi, że to prawda, ale Maria Sol ma się dobrze. Ma dwa złamane kręgi, uszkodzoną stopę i nadgarstek. Ślub zostanie przełożony. Celia powiedziała mi, że zasłabła za kierownicą i uderzyła w ścianę - poinformował argentyński dziennikarz Angel de Brito.
Maria Sol miała wyjść za mąż za Juliana „Tuli” Arellano, członka sztabu szkoleniowego drużyny Inter Miami do lat 19. Ślub zaplanowano na 3 stycznia w jej rodzinnym mieście Rosario. Cała rodzina Messich, w tym gwiazda Interu Miami i były zawodnik Barcelony, miała uczestniczyć w uroczystości. Siostra Leo Messiego pracuje jako projektantka odzieży.Przez jakiś czas mieszkała w Hiszpanii, ale potem wróciła do Argentyny, aby rozwijać własne projekty.
To tam przeniesie się Robert Lewandowski? To byłaby transferowa bomba!