Pezet na bandach w Barcelonie
Widzowie, internauci i fani warszawskiego rapera o pseudonimie "Pezet" zauważyli, że w trakcie meczu na stadionowych bandach pojawiał się krótkotrwały komunikat: Pezet – Muzyka Popularna. Po prostu zapowiedź premiery krążka warszawskiego artysty.
Sama płyta, której premierę zaplanowano na koniec października, zawiera aż 22 utwory i zapowiada się na jedno z najważniejszych wydawnictw w dorobku Pezeta. To już kolejny raz, gdy krążek polskiego rapera promowany jest na meczach Barcelony (wcześniej na meczach reklamował się chociażby Mata). To pokłosie umowy klubu ze stolicy Katalonii z platformą Spotify, największym tego typu miejscem w sieci do słuchania muzyki. Publiczna przestrzeń jednej z najbardziej prestiżowych aren sportowych w Europie została więc miejscem promocji polskiego rapera.
ZOBACZ TEŻ: Spore zamieszanie w Barcelonie. Szczęsny nagle zszedł z boiska, wszystko nagrały kamery
Pezet był nawet na meczu Barcelony z Gironą. Jeszcze przed końcowym rozstrzygnięciem chwalił się w mediach społecznościowych reklamą swojej nowej płyty na bandach reklamowych. Warszawski raper to zdeklarowany kibic "Blaugrany". Ta musiała sobie radzić bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, w bramce mistrzów Hiszpanii ponownie stał za to Wojciech Szczęsny.
ZOBACZ TEŻ: Cała prawda o początkach Urbana w kadrze. Mierzejewski zdradził kulisy
Los chciał, że gdy Ronald Araujo szalał po zdobyciu zwycięskiego gola dla Barcelony w doliczonym czasie gry, to właśnie reklama płyty Pezeta "wskoczyła" na reklamowe bandy.
Barcelona wygrała z Gironą 2:1 i ma punkt przewagi w tabeli ligowej nad Realem. "Królewscy" mogą w niedzielny wieczór przeskoczyć mistrzów Hiszpanii, jeśli wygrają mecz z Getafe.