- Jari Litmanen, legenda fińskiej piłki, w wieku 54 lat powrócił na boisko, by zrealizować niezwykłe marzenie.
- Były gwiazdor Ajaksu i Barcelony zagrał w jednym meczu ze swoimi synami: 19-letnim Caro i 18-letnim Bruno.
- To wydarzenie, choć zakończone porażką, miało dla Litmanena ogromne znaczenie emocjonalne.
- Dowiedz się więcej o tym wzruszającym powrocie i karierze "Króla" fińskiej piłki!
Są w sporcie momenty, które wykraczają daleko poza wynik na tablicy świetlnej i zapisują się w pamięci kibiców na zawsze. Taki właśnie obrazek zafundował fanom futbolu Jari Litmanen, który w wieku 54 lat ponownie założył piłkarskie buty. Legendarny Fin, który oficjalnie zakończył karierę w 2011 roku, zrobił to w jednym, wyjątkowym celu – aby zagrać w jednym zespole ze swoimi dwoma synami.
Wydarzenie miało miejsce w Estonii, gdzie Litmanen mieszka od lat. Wystąpił w barwach juniorskiej drużyny JK Tallinna Kalev, w której na co dzień trenują jego synowie: 19-letni Caro i 18-letni Bruno. Ich zespół zmierzył się z FC Tallinn Zapoos i chociaż spotkanie zakończyło się porażką 2:3, wynik całkowicie zszedł na dalszy plan.
Szczere wyznanie Grzegorza Krychowiaka. Padły słowa o "drwalu" i "fortepianie". O co chodzi?
Jari Litmanen zagrał z synami. "Przeżywa się to raz w życiu"
Dla samego piłkarza był to moment absolutnie wyjątkowy, o czym opowiedział w rozmowie z fińskim dziennikiem „Iltalehti”. Jego słowa najlepiej oddają magię tej chwili. Były gwiazdor światowego formatu nie ukrywał wzruszenia, podkreślając, że zrealizował cel, który nosił w sercu od dawna.
"To była jedyna chwila w życiu. Miałem okazję zagrać z moimi dwoma synami w oficjalnej grze. To musi być moje ostatnie marzenie jako piłkarza. Dziękuję trenerze i zawodnikom, z wami wszystkim razem stało się to możliwe – skomentował Litmanen, pokazując zdjęcie z synami w mediach społecznościowych.
To piękny dowód na to, że miłość do futbolu nie zna granic wieku, a możliwość dzielenia pasji z najbliższymi jest cenniejsza niż jakiekolwiek trofeum.
Dani Alves ma nowe powołanie. Zaskakująca przemiana byłego gwiazdora Barcelony
Kim jest Jari Litmanen? Król fińskiej piłki i legenda Ajaksu
Litmanen w latach 90. był on jednym z najlepszych ofensywnych pomocników na świecie. Jego kariera to gotowy materiał na film. Największe sukcesy święcił w barwach Ajaksu Amsterdam, z którym w sezonie 1994/1995 sięgnął po zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W 1995 roku zajął trzecie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki.
Jego talent docenili również giganci tacy jak FC Barcelona i Liverpool FC, z którym zdobył m.in. Puchar UEFA. Mimo że przez lata zmagał się z licznymi kontuzjami, jego boiskowa inteligencja i wizja gry przeszły do legendy.
W Reprezentacji Finlandii jest absolutnym rekordzistą – w latach 1989-2010 rozegrał 137 meczów, strzelając 32 bramki. W ojczyźnie nosi przydomek Król i jest uznawany za najlepszego piłkarza w historii kraju. Jego status potwierdzają liczne wyróżnienia – w 1995 roku fińska poczta wydała znaczek z jego wizerunkiem, a w 2020 roku został odznaczony prestiżowym Orderem Lwa Finlandii.
Co z Leo Messim na mundialu 2026? Padła jasna deklaracja. Jest jeden warunek