Konflikt na linii Marc-Andre ter Stegen - FC Barcelona całkowicie zdominował w ostatnich tygodniach hiszpańskie media. Niemiecki bramkarz, rywal Wojciecha Szczęsnego i kapitan drużyny, przeszedł zabieg, po którym... nie wyraził zgody na przesłanie raportu medycznego do odpowiedniej komisji La Liga. Jest to o tyle ważne, że klub zostałby zwolniony z opłaty 80 procent jego pensji, co pozwoliłoby zarejestrować nowych piłkarzy - w tym Szczęsnego, który podpisał nowy kontrakt już po zakończeniu poprzedniego.
Wielki konflikt w Barcelonie trwa. Ter Stegen zabrał głos, ważny komunikat, wszystko tłumaczy
Chwilę przed 23 Barcelona wydała nowy komunikat ws. Ter Stegena
Taka postawa niemieckiego bramkarza sprawiła, że Barcelona wszczęła w czwartek postępowanie dyscyplinarne. Ter Stegen został też zawieszony w roli kapitana drużyny. Konflikt przybrał na sile i piłkarz publicznie zabrał głos.
- Rozumiem, że trudne chwile mogą generować napięcia, ale wierzę, że poprzez dialog i odpowiedzialność uda nam się konstruktywnie rozwiązać tę sytuację. Jestem w pełni gotowy do współpracy z kierownictwem Klubu w celu rozwiązania tej sprawy i udzielenia wymaganej zgody - przekazał w wydanym oświadczeniu.
Najwyraźniej słowa szybko zamienił w czyny, bo już kilka godzin później to Barcelona wydała oficjalny komunikat dotyczący sporu z ter Stegenem.
Kłopoty Roberta Lewandowskiego. UEFA wlepiła karę, powód może zaskakiwać
Koniec konfliktu?
Chwilę przed godziną 23 na stronie klubu pojawiło się oświadczenie, w którym Barcelona poinformowała o zakończeniu postępowania przeciwko Niemcowi. Ter Stegen zgodził się podpisać raport medyczny i odzyskał status kapitana. Dokument zostanie wysłany do La Liga, co powinno pozwolić "Dumie Katalonii" zarejestrować nowych piłkarzy przed pierwszym meczem sezonu. Ten już 16 sierpnia na wyjeździe z Mallorcą.