Przygoda Wojciecha Szczęsnego z El Clasico zaczęła się w styczniu tego roku w Superpucharze Hiszpanii. Nie był to wymarzony pierwszy występ w legendarnym meczu - FC Barcelona zmiażdżyła Real Madryt (5:2), ale polski bramkarz popełnił kosztowny błąd i obejrzał czerwoną kartkę. Lepiej było już przy kolejnej okazji w finale Pucharu Króla (3:2 po dogrywce), a także pod koniec poprzedniego sezonu w lidze (4:3). W tym ostatnim spotkaniu Kylian Mbappe popisał się hat-trickiem, pokonując Szczęsnego między innymi z rzutu karnego. Real poniósł jednak bolesną porażkę i dopiero kilka miesięcy później zrewanżował się Barcelonie, choć tym razem to Polak okazał się lepszy od Francuza z 11 metrów.
Szczęsny bronił jak w transie, ale to nie wystarczyło. Real poskromił Barcelonę w El Clasico [SKRÓT]
Historyczny wyczyn Wojciecha Szczęsnego w El Clasico
Była 52. minuta meczu - Real prowadził już 2:1 po golach Mbappe i Jude'a Bellinghama, a do rzutu karnego podszedł król strzelców ostatniego sezonu La Liga. Francuz jest zresztą prawdziwą zmorą Szczęsnego i strzelał mu gole w każdym dotychczasowym meczu. W niedzielnym El Clasico znów wpisał się na listę strzelców, ale z "jedenastki" przegrał pojedynek z polskim bramkarzem.
Jak informuje "MisterChip", ceniony hiszpański statystyk piłkarski, był to pierwszy rzut karny niewykorzystany przez piłkarza Realu w El Clasico od 1991 roku! Dokładnie 8 czerwca 1991 r. Andoni Zubizarreta nie dał się pokonać Emilio Butragueno na Santiago Bernabeu. Po 34 latach do tego pamiętnego wyczynu nawiązał Szczęsny i ponownie zapisał się na kartach piłkarskiej historii.
Wojciech Szczęsny obronił rzut karny w El Clasico! Kylian Mbappe zatrzymany! WIDEO
Świetna postawa Polaka nie przełożyła się tym razem na wynik. Real zasłużenie wygrał z Barceloną 2:1 i powiększył swoją przewagę w tabeli do 5 punktów. Do końca sezonu w Hiszpanii zostało jeszcze 28 kolejek.