- Polska niemal na pewno zagra w barażach o mundial, a kluczowa jest walka o rozstawienie w pierwszym koszyku.
- Biało-czerwoni muszą zdobyć cenne punkty w meczach z Holandią i Maltą, by utrzymać swoją pozycję.
- Wiele zależy od wyników innych drużyn, takich jak Dania, Niemcy czy Austria – ich potknięcia mogą zepchnąć Polskę do drugiego koszyka.
- Jakie są szczegółowe scenariusze i kto może zagrozić naszej pozycji? Przeczytaj, aby poznać wszystkie możliwości!
Polska niemal na pewno zagra w marcowych barażach o awans na mundial (półfinały i finał 26-31 marca). Co prawda mamy jeszcze matematyczne szanse na wyprzedzenie Holandii i bezpośredni awans, ale w rozgrywkach FIFA przy tej samej liczbie punktów decyduje bilans bramek. Dlatego w dwóch ostatnich seriach meczów musielibyśmy zdobyć aż 4 pkt więcej niż Holendrzy albo zdobyć 3 pkt więcej i odrobić stratę aż 13 bramek. Praktycznie niemożliwe...
Za siebie też nie musimy się już tak naprawdę oglądać, bo tracący do nas 3 pkt Finowie mają do rozegrania już tylko jeden mecz (z Maltą) i żeby nas wyprzedzić, musieliby odrobić stratę aż 11 bramek.
Jan Urban bez ogródek o Robercie Lewandowskim. Konkret
Wszystko wskazuje zatem, że Polska będzie jedną z 16 drużyn, które przystąpią do dwuetapowych baraży. Zagra w nich 12 drużyn z drugich miejsc w grupach eliminacji oraz cztery drużyny z Ligi Narodów UEFA, które nie zajmą czołowych dwóch lokat w swoich grupach.
Tu dochodzimy do kluczowej kwestii. Zespoły z drugich miejsc zostaną podzielone na trzy koszyki po cztery ekipy na podstawie rankingu FIFA. Reprezentacje z Ligi Narodów trafią automatycznie do czwartego koszyka. Losowanie (20 grudnia, Zurych) ustali cztery ścieżki barażowe. Zespoły z koszyków 1 i 2 będą gospodarzami półfinałów, w których drużyny z koszyka 1 trafią na te z koszyka 4, a zespoły z koszyka 2 na te z koszyka 3. Gospodarze finałów zostaną wyłonieni w losowaniu.
Przed listopadowymi meczami eliminacji MŚ Polska znalazłaby się w koszyku 1. Poniżej aktualny podział na koszyki do baraży MŚ 2026 na podstawie tabeli grup i rankingu FIFA:
- Koszyk 1: Włochy, Turcja, Ukraina, Polska
- Koszyk 2: Węgry, Szkocja, Czechy, Słowacja
- Koszyk 3: Albania, Macedonia Północna, Bośnia i Hercegowina, Kosowo
- Koszyk 4 (Liga Narodów): Walia, Rumunia, Szwecja, Irlandia Północna
Warto zdobyć w ostatnich meczach eliminacji MŚ jak najwięcej punktów. Tym bardziej, że w barażach mogą zagrać takie potęgi jak Włochy, Niemcy, Dania czy Turcja. Ma tego świadomość selekcjoner Jan Urbana.
- Wiem, jak wygląda sytuacja, ale trzeba pamiętać, że wszystko może się jeszcze zmienić – także w naszym przypadku. Na dziś nie ma sensu wybiegać zbyt daleko w przyszłość - komentował Jan Urban w czasie konferencji prasowej. - Poziom drużyn będzie zróżnicowany, być może pierwsze zespoły zagrają z tymi z czwartego koszyka, ale wśród rywali może się znaleźć choćby Szwecja, która po zmianie trenera wygląda zupełnie inaczej. Wszystko może się więc potoczyć różnie. Z drugiej strony, gramy pierwszy baraż u siebie, co też ma znaczenie. Na razie jednak nie myślę o tym zbyt wiele. Do marca jeszcze sporo czasu, a wiele może się wydarzyć – zarówno u nas, jak i w innych grupach. Choćby mecz Szkocja – Dania może zdecydować o tym, kto zajmie pierwsze miejsce i jak ułożą się koszyki. Wkrótce wszystko się wyjaśni, ale dziś skupiam się na tym, co przed nami teraz.
Walka o koszyk nr 1. Scenariusze
Trener Jan Urban słusznie przywołał mecz Szkocja - Dania w grupie C, bo rywalizacja w niej może być dla nas kluczowa. W tej chwili na pierwszym miejscu jest Dania, ale Szkocja ma tyle samo punktów i duże szanse, żeby Duńczyków wyprzedzić (na koniec grają z nimi u siebie). Jeżeli tak się stanie, Dania zagra w barażach, w których na pewno będzie w koszyku 1, a Polska spadnie wtedy do koszyka 2.
Polska – Holandia: Fatalna statystyka reprezentacji Polski. Czy uda się to zmienić?
Bardzo istotna jest też sytuacja w grupie A, w której prowadzą Niemcy. Mają tyle samo punktów co Słowacja, z którą jeszcze zagrają (u siebie). Jeżeli reprezentacja Niemiec spadnie na drugie miejsce i zagra w barażach, wypchnie nas do koszyka 2.
Mocno skomplikowana, a dla nas istotna, jest też sytuacja w grupie H. Prowadzi w niej Austria przed Bośnią i Hercegowiną. Jeżeli Bośniacy wyprzedzą Austrię (2 pkt mniej, grają z nią na wyjeździe), ta zagra w barażach i wypchnie nas z koszyka nr 1.
Duże znaczenie będzie również miała postawa Walii w grupie J. Walijczycy w tej chwili zajmują trzecie miejsce, ale mają szanse wyprzedzić Macedonię Północną. Jeżeli to zrobią, a Polska pogubi punkty, Walia będzie mogła zepchnąć nas do koszyka 2.
Podobnie jest z Węgrami, którzy zajmują drugie miejsce w grupie F. Walczą o nie z Irlandią i Armenią. Jeżeli Madziarzy wygrają pozostałe mecze (z Irlandią i Armenią), a Polska pogubi punkty, będą mogli nas zepchnąć do koszyka 2.
Duży wpływ na naszą sytuację może mieć również sytuacja w grupie D. Ukraina jest druga, ale może ją wyprzedzić jeszcze Islandia. Jeżeli tak się stanie, Polska będzie miała większe szanse utrzymać się w koszyku 1.