Jan Tomaszewski komentuje wideo z udziałem Cezarego Kuleszy
Na początku lipca goniec.pl opublikował reportaż pt. „Polski Związek Wódki Nożnej. Tak się bawią włodarze polskiej piłki”, w którym opisywano znaczącą rolę alkoholu w działalności PZPN-u. W materiale pojawiła się również wzmianka o nagraniu pokazującym Kuleszę bawiącego się w gronie m.in. Kamila Bortniczuka i Łukasza Mejzy, pełniących wówczas funkcje ministra i wiceministra sportu. Całe wydarzenie miało mieć miejsce pod koniec 2021 roku.
Redakcja twierdzi, że jeszcze przed publikacją reportażu dała Kuleszy możliwość odniesienia się do zarzutów, jednak mimo zapowiedzi prezes związku tego nie zrobił. Opublikowane w czwartek nagranie, trwające 17 sekund, przedstawia Kuleszę wraz z Bortniczukiem i Mejzą śpiewających ramię w ramię „Barkę”. Pozostałe osoby obecne w mieszkaniu zostały zanonimizowane poprzez rozmazanie twarzy.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Hajto po wielu latach znów to zrobi! Wielki powrót, klamka zapadła
– Przekreślmy to, bo już przekreśliliśmy klubową piłkę z tej złej narracji, bo widać, że klubowa piłka idzie w dobrym kierunku. Zróbmy to też z innymi sytuacjami, zapomnijmy o orderach. Zacznijmy profesjonalnie zarządzać PZPN, bo to nam się opłaci – mówi z zaskakującym nas spokojem w głosie Jan Tomaszewski, który był gościem programu Futbologia na kanale YT Super Express Sport.
– W tej chwili działacze PZPN muszą być niczym żona Cezara, poza wszelkimi podejrzeniami. Nie wolno dawać żadnych pretekstów, by kibice i zawodnicy powiedzieli: oni mogą [się bawić], a my nie możemy. Trzeba to powstrzymać natychmiast, bo coś ruszyło w polskim futbolu. Klubowym na pewno, teraz niech pójdzie za tym reprezentacja – skomentował zdecydowanie legendarny bramkarz.
ZOBACZ TEŻ: Grzegorz Krychowiak nie chce już dłużej czekać. To może być koniec, nowe informacje
