Reprezentacja Polski siatkarzy zakończyła tegoroczny sezon brązowym medalem mistrzostw świata. Niespełna miesiąc później rusza z kolei sezon klubowy, ale nie oznacza to, że Nikola Grbić jest zwolniony z obowiązków. Selekcjoner Biało-Czerwonych rozpoczyna już selekcję przed kolejnym sezonem. Serbski trener będzie obecny m.in. na inauguracyjnym meczu PlusLigi: Trefl Gdańsk - Barkom Każany Lwów. Wcześniej znalazł jednak czas na rozmowę z dziennikarzami w ojczyźnie.
Takie wieści o Nikoli Grbiciu tuż przed startem PlusLigi! Polski klub ogłasza
Nikola Grbić prosto z serca o Polakach. Oto, co powiedział w Serbii
Grbić w rozmowie z serbskim portalem Novosti opowiedział m.in. o Polsce i Polakach. Rozpoczął od porównania z Włochami, gdzie też pracował.
- We Włoszech każdy jest trenerem. Każdy wie najlepiej, a to samo dotyczy zawodników. Przychodzisz i mówisz, jak to się robi, i w Polsce mówią: "No dobra, jedziemy". A we Włoszech mówią: "Chwila, dlaczego tak jest, wytłumacz nam teraz". A potem muszę ich przekonać, dlaczego tak ma być. U Włochów trzeba też znaleźć potencjalnego winowajcę, jeśli coś pójdzie nie tak. W Polsce czegoś takiego nie ma. Jestem w Polsce od sześciu lat, pierwsze dwa jako trener klubowy, i to zdecydowanie najlepsze doświadczenie trenerskie, jakie miałem, wliczając w to reprezentację Serbii - przyznał szczerze selekcjoner reprezentacji Polski.
Nikola Grbić ma prawdziwe szczęście! To ona wspiera trenera reprezentacji Polski
- Kultura sportowa jest u nich bardzo rozwinięta. Kiedy zdobywa się medal, to się cieszą. To jest coś, co należy szanować. Polacy naprawdę doceniają, że zdobyliśmy medal - dodał Grbić i podkreślił, że Serbowie mogliby się sporo nauczyć w podejściu do siatkówki od Polaków. Wyróżnił m.in. inwestycje w sport młodzieżowy.
