Polska – Brazylia: O której półfinał Ligi Narodów?
Reprezentacja Polski pokonała 3:0 (25:23, 26:24, 25:12) Japonię w ćwierćfinale finałowego turnieju Ligi Narodów, który odbywa się w chińskim Ningbo. Biało-czerwoni po bardzo dobrym meczu awansowali do półfinału, gdzie już w sobotę zmierzą się z Brazylią. Spotkanie ćwierćfinałowe rozpoczęło się od wyrównanej walki. Japończycy byli skuteczni w obronie i wykorzystywali kontry, ale Polacy dobrze odpowiadali blokiem. W końcówce pierwszego seta kluczowa była punktowa zagrywka Kewina Sasaka oraz błędy rywali – seta zakończył ich autowy serwis.
Polacy w półfinale Ligi Narodów! Złamali Japonię i zagrają o medale. Koncert Sasaka
W drugiej partii Polacy szybko odskoczyli, ale Japonia odrobiła straty po błędach Wilfredo Leona. Seta rozstrzygnęła walka na przewagi – decydujący punkt zdobył Tomasz Fornal blokiem na Yukim Ishikawie. Trzeci set to już dominacja podopiecznych Nikoli Grbica. Efektowne bloki, mocne ataki i liczne błędy przeciwników sprawiły, że Polacy rozgromili rywali 25:12, kończąc mecz atakiem Kamila Semeniuka. O której Polacy zagrają w półfinale z Brazylią?
Kiedy kolejny mecz polskich siatkarzy? Plan gier finałów LN
Mecz Polska – Brazylia odbędzie się w sobotę, 2 sierpnia o godz. 13:00 czasu polskiego. We wcześniejszym półfinale, o 9:00, Włochy zmierzą się ze Słowenią. Relacja na żywo z meczu Polska – Brazylia na SuperSport.se.pl. Niezależnie od wyników półfinałów, wszystkie drużyny zagrają o medale LN w niedzielę. Oto plan gier finałów Ligi Narodów:
- 2 sierpnia 2025 (09:00): Włochy - Słowenia
- 2 sierpnia 2025 (13:00): Brazylia - Polska
- 3 sierpnia 2025 (09:00): Mecz o 3. miejsce
- 3 sierpnia 2025 (13:00): Finał
Nie mogli tego zrobić Grbiciowi. Czołowy siatkarz kadry przyznał to wprost po wygranej z Japonią
Warto podkreślić, że to już szósty z rzędu awans Polaków do strefy medalowej Ligi Narodów. W poprzednich edycjach zdobyli złoto (2023), srebro (2021) i trzykrotnie brąz (2019, 2022, 2024).
Polska i Brazylia spotkały się już w tegorocznych rozgrywkach – w Chicago lepsi okazali się „Canarinhos”, wygrywając 3:1. Tamto spotkanie rozegrano jednak w nieco innych składach. Tym razem stawką będzie finał i szansa na kolejne złoto, na które liczy m.in. Wilfredo Leon. W dniu ćwierćfinału z Japonią skończył on 32 lata:
