Irańska Federacja Siatkówki poinformowała, że lekarze stwierdzili u niego śmierć mózgu. Sportowiec wciąż jest podłączony do aparatury podtrzymującej życie.
Do zdarzenia doszło w połowie października w Dosze. Kazemi brał udział w zajęciach treningowych, po których miał udać się na basen w ramach regeneracji. Co dokładnie się wydarzyło — nie jest do końca jasne. Według jednej z wersji zawodnik został porażony prądem podczas wchodzenia do wody. Inne źródła twierdzą, że doszło do nieszczęśliwego skoku i uderzenia w dno. Żadna z hipotez nie została dotąd potwierdzona.
ZOBACZ TEŻ: Reprezentant kraju w siatkówce walczy o życie! Zapadł w śpiączkę
Siatkarz został natychmiast reanimowany i przewieziony na oddział intensywnej terapii. Tam lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną, diagnozując poważny uraz mózgu. Choć inne organy funkcjonowały prawidłowo, jego stan pozostawał bardzo ciężki.
Kilka dni później Kazemi został przetransportowany do szpitala w Teheranie. Rodzina i kibice wierzyli, że stan sportowca się poprawi, jednak kolejne badania wykazały nieprawidłowości w pracy kilku narządów, w tym nerek. Jak przekazał neurochirurg Reza Jabari z Irańskiej Federacji Siatkówki, to właśnie uraz mózgu był najprawdopodobniej przyczyną dramatycznego pogorszenia jego stanu.
W środę federacja potwierdziła najczarniejszy scenariusz – komisja lekarska orzekła nieodwracalną śmierć mózgu zawodnika.
ZOBACZ TEŻ: Wielki hit w PlusLidze! Wicemistrz Polski na deskach we własnej hali
Saber Kazemi był jednym z najbardziej utalentowanych irańskich siatkarzy młodego pokolenia. Grał na pozycji atakującego, reprezentował m.in. turecki Ziraat Bankası Ankara, a z kadrą narodową zdobył mistrzostwo Azji w 2021 roku oraz dwa złote medale Igrzysk Azjatyckich (2018, 2022). Wystąpił również na mistrzostwach świata w 2022 roku.