Speedway of Nations: Kto w finale? Kiedy jadą Polacy?
Speedway of Nations 2025 zapowiada się pasjonująco, ale na Motoarenie w Toruniu we wtorek nie było wielkich emocji. Faworyci, czyli Szwecja i Wielka Brytania, wygrali rywalizację w cuglach. Pierwsi zdobyli 40, a drudzy 37 punktów. W dodatkowym biegu o trzecie premiowane awansem do finału miejsce Łotysze wyraźnie pokonali Niemców. Dość długo w grze o trzecią lokatę byli też Norwegowie, ale ostatecznie zajęli dopiero piąte miejsce. Słowenia i Włochy były tylko tłem. Znaliśmy wtedy 4 z 7 finalistów SoN 2025:
- Polska (Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, Piotr Pawlicki)
- Szwecja (Fredrik Lindgren, Jacob Thorssell, Timo Lahti)
- Wielka Brytania (Dan Bewley, Robert Lambert, Tom Brennan)
- Łotwa (Andzejs Lebedevs, Jevgenijs Kostigovs, Daniils Kolodinskis)
Bartosz Zmarzlik spotkał się z prezydentem Karolem Nawrockim. Usłyszał od niego niesamowite słowa
Pozostałą trójkę wyłonił drugi półfinał, który odbył się w środę, 1 października. Trzy ostatnie miejsca w wielkim finale uzupełniły:
- Australia (Jack Holder, Brady Kurtz, Jason Doyle)
- Dania (Michael Jepsen Jensen, Leon Madsen, Mikkel Michelsen)
- Czechy (Jan Kvech, Adam Bednar, Vaclav Milik)
Faworyci stanęli więc na wysokości zadania - Australijczycy z wicemistrzem świata Bradym Kurtzem, a także Duńczycy prowadzeni przez Nickiego Pedersena. Problemy mieli jedynie Czesi, którzy awansowali po zaciętej walce z Ukrainą. Tłem były zespoły Francji, Finlandii i Argentyny. Wszystkiemu ze spokojem przyglądali się Polacy, którzy przystąpią do sobotniego finału w składzie z mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem, świeżo upieczonym mistrzem Polski Patrykiem Dudkiem z Apatora Toruń i Piotrem Pawlickim.
Apator Toruń mistrzem Polski! Hegemonia Motoru Lublin przerwana! Niesamowite emocje
Speedway of Nations - zasady
Przypomnijmy, że zawody Speedway of Nations w 2018 roku zastąpiły Drużynowy Puchar Świata. Rywalizacja jest zbliżona do turnieju par. W każdym zespole jest trzech zawodników, z których dwóch bierze udział w wyścigu. W trakcie turnieju trener może dowolnie komponować parę, a Rafał Dobrucki wybrał już skład Polski na sobotni finał.