FAME 27: Awantura po dyskwalifikacji na gali
To był najbardziej szalony pojedynek gali FAME 27: Kingdom w PreZero Arenie Gliwice. W trzecim pojedynku wieczoru Kamil Minda mierzył się z Bartkiem Szachtą. Starcie zakończyło się w kuriozalnych okolicznościach. Jeszcze przed wejściem do klatki „King Kong” biegł na bieżni przez dziesięć minut. Miało to zniwelować różnicę wynikającą z ogromnej dysproporcji wagowej między oboma zawodnikami.
Podczas pojedynku, który zakontraktowany był na dystansie jednej dziewięciominutowej rundy doszło do kuriozalnej sytuacji. Minda zaczął bić swojego przeciwnika w parterze, choć starcie odbywało się w formule K-1.
Mateusz "Don Diego" Kubiszyn bez hamulców po FAME 27. Wprost nazwał sędziego "drukarzem"!
Po pierwszej sytuacji odjęto mu punkt. Do kolejnej sytuacji doszło chwilę później. Minda kolejny raz zaatakował przeciwnika młotkami w parterze i rozpętała się awantura. Do klatki momentalnie weszła ochrona, która z pomocą sędziego rozdzieliła zawodników. Pojedynek przez dyskwalifikację wygrał Bartosz Szachta.
Awantura za kulisami gali FAME
Do kolejnej konfrontacji między Szachtą a Mindą doszło za kulisami gali w media roomie. Zawodnicy wpadli na siebie podczas udzielania wywiadów. Ich krótka wymiana zdań szybko mogła zakończyć się awanturą, ale do akcji wkroczyli ochroniarze, którzy kolejny raz rozdzielili obu zawodników.
Roberto Soldić wyzwany do walki po wygranej na FAME. Wielki mistrz chce się z nim zmierzyć!
Zajście zostało uwiecznione przez dziennikarzy „Super Expressu”, a wideo pojawiło się na kanale KOLOSEUM na YouTube. Zobacz konfrontację Minda – Szachta w wideo poniżej.