Na gali Dana White’s Contender Series w Las Vegas rywalem Baraniewskiego był Mahamed Aly. Brazylijczyk był zdecydowanym faworytem bukmacherów, ale błyskawicznie przekonał się o legendarnej polskiej sile. Warszawianin praktycznie w pierwszej akcji pojedynku trafił rywala potężnym prawym sierpowym, potem zadał mu kilka ciosów w parterze i sędzia po zaledwie 20 sekundach zakończył ten nierówny bój.
Szef UFC o Iwo Baraniewskim: Niewiarygodny występ! Wow, kur** wow!
Występ Baraniewskiego przypadł do gustu szefowi UFC, który podczas wręczania kontraktu nie mógł nachwalić się Polaka.
- Iwo, mam ci tylko jedno do powiedzenia. Twój nowy rekord to 6-0, a do tego wszystkie pojedynki skończyłeś w pierwszej rundzie. Niewiarygodny występ! Wow, kur** wow! Nie mogę się doczekać twojej walki w UFC, stary. Gratulacje! - wypalił White.
Sam Baraniewski także nie krył emocji.
- Moje marzenie się spełniło. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że reprezentuję Polskę i że wchodzę do UFC, aby rywalizować w kategorii półciężkiej. Dziękuję bardzo wszystkim, którzy wstali w nocy i oglądali moją walkę. Na razie zostaję w USA. Przyjechałem do Kalifornii z moją dziewczyną i chcemy nieco pozwiedzać. Będę miał kilka dni przerwy i odpoczynku. Po tych krótkich wakacjach wracam jednak do treningów i czekam na datę debiutu w UFC - powiedział uradowany Polak.
Kim jest Iwo Baraniewski?
Dla Baraniewskiego walka z Alym była szóstą w karierze. Pięć poprzednich stoczył na galach Babilon MMA, wygrywając odpowiednio z Kamilem Bartosińskim, Miroslavem Uchytilem, Cemeyem dos Santosem, Sylwestrem Borysem i ostatnio w marcu tego roku z Kamilem Stachurą. Jak wspomniał szef UFC wszystkie te batalie Polak zakończył w pierwszych rundach, ale tak błyskawicznego zwycięstwa jak w Las Vegas jeszcze na swoim koncie nie miał.
Błyskawiczna porażka Tybury na UFC Paryż! Brutalny nokaut na Polaku już w pierwszej rundzie