Alexandria Loutitt ma dopiero 21 lat, a już może pochwalić się wielkimi sukcesami. Ten największy to indywidualne mistrzostwo świata na dużej skoczni z Planicy (2023). Kanadyjka ma także brązowy medal ostatnich igrzysk olimpijskich w Pekinie wywalczony w pamiętnym konkursie mikstów. Wtedy była częścią sensacyjnej kanadyjskiej drużyny, która skorzystała na przepisowych wpadkach faworytów. Cztery lata później Loutitt miała pojechać na IO jako jedna z głównych faworytek, ale wszystko pogrzebała fatalna kontuzja, której doznała podczas próby przedolimpijskiej.
Ważna wiadomość ws. Pucharu Świata w Wiśle. Będą duże problemy?!
Koszmar gwiazdy skoków przed PŚ. Loutitt może zapomnieć o igrzyskach
Dramat czołowej skoczkini świata rozegrał się 19 września podczas kwalifikacji do konkursu Letniego Grand Prix kobiet na dużej skoczni w Predazzo. Loutitt kilkadziesiąt minut wcześniej była najlepsza w jednym z treningów, ale w kwalifikacjach nie ustała skoku na 129 metrów i boleśnie upadła na zeskok olimpijskiego obiektu. Diagnoza szybko została potwierdzona - zerwanie więzadła krzyżowego w lewym kolanie.
"Nie tak miał skończyć się ten sezon... Całe życie myślałam w cyklach olimpijskich, marząc o igrzyskach w 2026 roku. Moim celem od momentu, gdy zaczęłam skakać, były właśnie te igrzyska, Pekin był tylko niespodziewanym dodatkiem. Jestem załamana myślą, że straciłam szansę na reprezentowanie Kanady na najwyższym poziomie i czuję, że straciłam szansę na pokazanie Kanadyjczykom, dlaczego moja ukochana dyscyplina zasługuje na większy splendor" - pisała załamana Loutitt po upadku.
Nagle gruchnęły wieści o synu legendarnego rywala Adama Małysza! "Grzechy ojców się mszczą"
Kilka dni później mistrzyni świata z 2023 roku przeszła operację i rozpoczęła rehabilitację. Jej przebiegiem dzieli się w mediach społecznościowych, a cztery dni przed inauguracją nowego sezonu Pucharu Świata przekazała fanom najnowsze wieści.
"Wszystko, czego chcę na Święta, to dwa więzadła krzyżowe. Rozpoczynam siódmy tydzień po operacji... Czuję się pozytywnie i znów cieszę się treningami. Zdecydowanie czuję się gorzko-słodko, patrząc na przyjaciół szykujących się do sezonu" - napisała Loutitt 17 listopada na Instagramie.
Zmieniono olimpijskie skocznie przed IO
Igrzyska Mediolan-Cortina 2026 przepadły, ale Kanadyjka rozpoczęła już przygotowania do kolejnych IO w 2030 roku. Warto dodać, że 21-latka nie była jedyną zawodniczką, która miała problemy podczas próby przedolimpijskiej w Predazzo. Identycznej kontuzji, tyle że na skoczni normalnej, doznała Austriaczka Eva Pinkelnig - zwyciężczyni Pucharu Świata 2022/2023. Upadek na dużej skoczni zaliczył też Kamil Stoch - na szczęście bez poważniejszych konsekwencji.
Problemy zawodników na olimpijskim obiekcie sprawiły, że skocznie w Predazzo przeszły korektę jeszcze przed igrzyskami. Zmieniono ich profile i rozmiary - normalna będzie HS107, a nie 109, z kolei duża HS141 zamiast 143. Progi zostały obniżone o 6 centymetrów, co przekłada się na obniżenie kąta progu skoczni o pół stopnia. Zmodernizowane skocznie mieli okazję testować tylko włoscy zawodnicy.