Osaka nie może nachwalić się Wiktorowskiego. Ładne słowa przed US Open
Zakończenie współpracy Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim nastąpiło w bardzo nietypowym momencie. Co prawda pod koniec poprzedniego roku Świątek radziła sobie gorzej, niż na jego początku, ale nie był to taki kryzys, aby kibice mogli spodziewać się takiego rozwiązania. Ostatecznie obie strony nie mówiły wiele na temat tego, czemu ich drogi się rozeszły, a wszystko odbyła się w atmosferze dużego szacunku. Świątek niedługo później trafiła pod skrzydła Wima Fissette'a, a Wiktorowski zrobił sobie nieco dłuższą przerwę od trenowania innych, ale nie od tenisa – spełniał się m.in. w roli komentatora. Później jednak wrócił do fachu i rozpoczął współpracę z Naomi Osaką.

Naomi Osaka, gdy Agnieszka Radwańska kończyła karierę, a Iga Świątek stawiała pierwsze kroki w WTA, była czołową zawodniczką na świecie. W latach 2018-2021 wygrała siedem tytułów WTA, z czego aż cztery to były turnieje Wielkiego Szlema! Była liderka rankingu WTA później jednak miała sporo problemów i kilkukrotnie przerywała karierę – z powodu problemów psychicznych, a później z racji na ciążę i narodziny dziecka. Od początku 2025 roku występuje jednak bez przerw, a niedawno, bo na początku sierpnia, do jej sztabu dołączył właśnie Tomasz Wiktorowski. Polka już wcześniej chwaliła polskiego trenera, a teraz ponownie wypowiedziała się ciepło na jego temat.
Trzaskowski otrzymał list od Lewandowskiego i byłego trenera Igi Świątek. "Nie przystoi"
Przed startem rywalizacji w US Open Naomi Osaka nazwała byłego trenera Agnieszki Radwańskiej i Igi Świątek „Encyklopedią”. – Pracuję z nowym trenerem. Jest naprawdę świetny. Nie wiem jak to nazwać – jest niesamowicie pomocny. Od razu przechodzi do sedna i sprawia na mnie wrażenie, jakby był encyklopedią tenisa. Dobrze jest mieć kogoś takiego u boku – zachwycała się Osaka. Pierwszy turniej przy którym Japonka współpracowała z Wiktorowskim zakończył się całkiem udanie – 27-latka awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Montrealu. Po nim zrobiła sobie przerwę i nie startowała w Cincinnati, ale jest pozytywnie nastawiona przed startem US Open.
Iga Świątek o relacjach z Wimem Fissettem: Jestem uparta, ale się przyzwyczaił