Niespodziewana wizyta Donalda Trumpa. Amerykanie czekali na to 10 lat, nawet Alcaraz zabrał głos

2025-09-06 16:21

Donald Trump zapowiedział swoją obecność na finałowym meczu mężczyzn podczas US Open w Nowym Jorku. Będzie to jego pierwsza wizyta na wielkoszlemowym turnieju tenisowym od 2015 roku. W przeszłości pojawiał się tam wielokrotnie, choć ostatni raz spotkał się z nieprzychylną reakcją kibiców. W niedzielnym finale Carlos Alcaraz zmierzy się z Jannikiem Sinnerem.

Carlos Alcaraz, Jannik Sinner

i

Autor: Associated Press

Biały Dom potwierdził w czwartek wieczorem, że prezydent Stanów Zjednoczonych wybierze się na finał. 79-latek planuje jednodniową podróż do Nowego Jorku i powrót do Waszyngtonu tuż po meczu.

Agencja AP przypomina, że firma Trumpa przez lata dysponowała lożą na US Open, znajdującą się obok kabiny komentatorskiej na stadionie Arthura Ashe’a. Zrezygnowano z niej w 2017 roku, czyli w pierwszym roku jego prezydentury.

ZOBACZ TEŻ: Czegoś takiego o Sabalence jeszcze nie słyszeliśmy! Legenda tenisa przesadziła?

Do sprawy w ciepłych stronach odniósł się Carlos Alcaraz, uczestnik niedzielnego finału, triumfator imprezy z 2022 roku. - Jest to dobre dla turnieju. Wesprze US Open, wesprze dyscyplinę. Myślę, że to dobre także dla sportu. Będę się starał o tym nie myśleć, ale uważam, że to dobre dla turnieju, że pojawi się na finale prezydent Stanów Zjednoczonych. 

Jako wpływowy nowojorski deweloper, a później gwiazda telewizji, Trump był stałym gościem turnieju w Flushing Meadows. Często pokazywano go na telebimach, a jego obecność wzbudzała emocje.

Finał mężczyzn odbędzie się w niedzielę, 7 września, na stadionie Arthura Ashe’a. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20:00 czasu polskiego. Transmisja w Eurosporcie. 

ZOBACZ TEŻ: Była tenisistka bez pardonu uderzyła w Igę Świątek! Mocne słowa po porażce w US Open

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?
Pytanie 1 z 35
Trenerem Igi Świątek jest obecnie...