Naomi Osaka grała w rodzinnym mieście. Skończyło się katastrofą
Naomi Osaka przeżywa prawdziwy renesans formy. Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa i była liderka rankingu WTA wraca do czołówki światowego tenisa po przerwie na urodzenie dziecka i kilku przerwach w występach spowodowanych problemami zdrowotnymi. Osaka współpracę z Tomaszewm Wiktorowskim zaczęła w lipcu 2025 roku po tym, jak zrezygnowała z Patricka Mouratoglu, byłego trenera Sereny Williams. Pod wodzą Polaka zdecydowanie poprawiła swoje wyniki – dotarła do finału w turnieju WTA 1000 w Montrealu oraz półfinału US Open 2025.
Aryna Sabalenka zagra mecz ze skandalistą! Niedawno ostro atakował Igę Świątek
Niestety, później nie było tak kolorowo – Japonka przegrała już w pierwszym meczu w turnieju WTA 1000 w Pekinie, a następnie przegrała już w 2. rundzie turnieju WTA 1000 w Wuhan. Sama tenisistka i jej trener z pewnością liczyli na lepszy występ w Osace, rodzinnym mieści Osaki, i początek był naprawdę udany! Japonka wygrała najpierw ze swoją rodaczką Sonobe 6:0, 6:4, a w meczu z Suzane Lamens co prawda przegrała pierwszego seta, ale później wygrała 6:3 i prowadziła 5:0. Wtedy rozegrał się dramat.
Prześwietlili Igę Świątek. Brutalna prawda o Polce. Aż nie chce się wierzyć
Japonka w jednej z akcji doznała urazu i po przegraniu gema poprosiła o przerwę medyczną. Ostatecznie mecz udało się jej dograć i wygrać gema 6:2, ale później musiała udać się do szpitala. Tam okazało się, że nie będzie w stanie rywalizować z Jaqueline Cristian w ćwierćfinale turnieju w Osace i musiała poddać tę rywalizację. Jakby tego mało, wszystko wydarzyło się w... 28. urodziny Naomi Osaki. – Wszystkiego najlepszego? – napisała Japonka z ironią na Instagramie, publikując zdjęcia ze szpitala i skromny tort z okazji urodzin. Osaka zrobiła duży postęp w trwającym sezonie - poprzedni zakończyła na 59. miejscu, a w tym plasowała się już nawet na 14. pozycji, obecnie jest 16. Szkoda, że kończy się on dla niej w tak smutny sposób.
