- Iga Świątek podsumowuje swój występ w WTA Finals, dziękując fanom za wsparcie.
- Mimo porażki w Rijadzie, tenisistka jest zmotywowana do dalszego rozwoju i doskonalenia swojej gry.
- Sprawdź, co napisała Iga i gdzie będzie można ją zobaczyć na żywo!
Iga Świątek w Rijadzie dała z siebie wszystko, ale okazało się, że to nie wystarczyło do awansu. Po porażce 7:6(3), 4:6, 2:6 z Amerykanką Amandą Anisimovą Polka nie wyszła z grupy i odpadła z WTA Finals. Po spotkaniu przygnębiona starała się wskazać przyczyny niepowodzenia w Rijadzie. Stwierdziła nawet, że... dopadła ją karma.
- Taka przegrana boli, bo wydawało mi się, że gram dobrze. Czułam się dobrze mentalnie, fizycznie i tenisowo też. Dlatego naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie zdołałam wyjść z grupy. Może wygrałam za dużo w ostatnich latach i to jest karma? - zaskoczyła swoimi przemyśleniami Iga. - Naprawdę trudno mi to ocenić. Z moich doświadczeń wynikało, że jeśli wkładam tyle intensywności, serca i hartu ducha, zwykle to się opłaca. Zobaczymy, czy jeśli będę dalej pracowała, to się opłaci czy nie - dodała smutno.
Nagrali Sabalenkę po porażce z Rybakiną. Brzydkie słowa pod adresem rywalki
Przed Igą Świątek jeszcze jeden start w sezonie. W najbliższy weekend (w piątek i w niedzielę) powalczy z Gorzowie Wielkopolskim w turnieju kwalifikacyjnym w rozgrywkach Billie Jean King Cup. Polki powalczą z reprezentacjami Rumunii i Nowej Zelandii. Na Instagramie po raz kolejny potwierdziła właśnie, że polscy kibice będą mogli zobaczyć ją na żywo. W paru zdaniach podsumowała też występ w WTA Finals.
Minęło już kilka dni, ale chciałam powiedzieć ogromne DZIĘKUJĘ za wsparcie podczas WTA Finals. Poziom był niesamowity i mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się osiągnąć lepszy wynik, ale cieszyłam się z tego wyzwania i jestem mega zmotywowana, żeby dalej rozwijać i udoskonalać swoją grę coraz bardziej.Będzie jeszcze czas, żeby napisać więcej i porządnie podsumować sezon, ale na razie... do zobaczenia w Gorzowie Wielkopolskim! - napisała na Instagramie Iga Świątek.
