Iga Świątek ujawniła prawdę o swoim przyzwyczajeniu. Nietypowy powód
W tym sezonie Iga Świątek, choć zaczęła nieco gorzej niż zwykle, wciąż radzi sobie bardzo dobrze w cyklu WTA. Polka ma na koncie już dwa tytuły (Wimbledon i WTA 1000 w Cincinnati) oraz zajmuje 2. miejsce w rankingu WTA. Raszynianka wciąż ma szansę dogonić Arynę Sabalenkę i zająć 1. miejsce w rankingu WTA na koniec roku, ale musiałaby nie dość, że wygrywać niemal już każdy turniej do samego końca, to jeszcze liczyć na potknięcia rywalki. Teraz ma świetną szansę na to, by zniwelować trochę strat do Białorusinki, która nie wystartuje w Seulu, a Polka w wypadku wygranej zgarnie pełną pulę 500 punktów, ponieważ rok temu tu nie startowała.
Pilne wieści dla fanów Igi Świątek! Nadchodzi wielka zmiana, to tam obejrzą jej mecze
Jeszcze przed pierwszym meczem rozegranym w Seulu Iga Świątek rozmawiała z reporterką Overtimetennis. W tej rozmowie została zapytana o najpotrzebniejsze rzeczy w swojej tenisowej torbie. Niespodziewanie Świątek przy wymienianiu ich zdradziła historię jednego ze swoich ikonicznych przyzwyczajeń, czyli... noszenia czapki podczas meczów.
Gruchnęły nagłe wieści o Sabalence! Musiała się wycofać, nie ma odwrotu
Na pytanie o to, co jest niezbędne w tenisowej torbie Igi Świątek, Polka odparła zdecydowanie. – Słuchawki i dodam do tego czapkę tenisową. Nie potrafię bez niej grać – wypaliła rozbrajająco. Po chwili nasza tenisistka niespodziewanie zdradziła całą historię stojącą za tym, że gra w czapce i jest ona nieco smutna. – Na początku, kiedy byłam młodsza, używałam jej, żeby ukrywać włosy, bo ich nie lubiłam. To nie jest najlepszy powód, ale taka jest prawda – powiedziała Iga Świątek szczerze. Później zakrywanie nielubianej części ciała stało się czymś więcej. – Potem z roku na rok tak się do niej przyzwyczaiłam, że kiedy raz musiałam zagrać trening bez czapki, byłam w szoku, bo gdy podrzuciłam piłkę i serwowałam, zobaczyłam swoją rakietę. Byłam naprawdę zdziwiona – powiedziała Świątek.
Iga Świątek wyprzedzi Arynę Sabalenkę? Szykuje się emocjonujący koniec sezonu
