- Arka Gdynia zdominowała mecz z Legią Warszawa od początku, budując znaczącą przewagę.
- Gospodarze wygrali każdą kwartę, a Jakub Garbacz był liderem strzelców z 22 punktami.
- Trener Legii, Heiko Rannula, wziął na siebie odpowiedzialność za "głupi" wygląd drużyny.
- Czy Legia wyciągnie wnioski z tej bolesnej porażki i wróci do formy? Sprawdź, co dalej.
Od początku spotkania warunki gry dyktowali gospodarze. Pierwszą kwartę wygrali różnicą czterech punktów, a drugą ośmioma oczkami. W ten sposób do przerwy Arka Gdynia wypracowała aż 12 punktów przewagi, prowadząc 49:37.
Marcin Gortat nie wytrzymał. Legendarny koszykarz powiedział to wprost, mocne słowa!
Arka Gdynia zdemolowała Legię Warszawa
Jednak to nie był koniec złych informacji dla mistrza Polski. W trzeciej i czwartej kwarcie Arka nadal dominowała, powiększając dystans nad ekipą ze stolicy. Gospodarze zwyciężyli odpowiednio pięcioma, a w ostatniej odsłonie aż 16 punktami! To był prawdziwy nokaut ze strony gdynian. Świetnie spisywał się Jakub Garbacz, który rzucił 22 punkty i miał siedem zbiórek.
Pewne zwycięstwo Legii, ale nie bez walki. Zieloni Kanonierzy lepsi od Miasta Szkła Krosno
Benjamin Shungu: Nie odpowiedzieliśmy na ciosy Arki
W Legii Warszawa znów najskuteczniejszy był Race Thompson, który uzyskał 14 punktów i dodał do tego osiem zbiórek. Benjamin Shungu zdobył 13 oczek, a o dwa mniej zaliczył Carl Ponsar.
- Kiedy rywal zadaje cios, to chcesz odpowiedzieć - tłumaczył Shungu. - Nie odpowiedzieliśmy tak, jak chcieliśmy. Należy im się za to uznanie. Uderzyli nas wcześnie i trzymali się tego przez cały mecz. Nie potrafiliśmy znaleźć na to rozwiązań - ocenił Amerykanin.
Legia Warszawa wreszcie to zrobiła. Koniec koszmaru mistrza Polski
Heiko Rannula: Wyglądaliśmy głupio, odpowiedzialny jest trener
Szkoleniowiec Legii docenił występ Arki, która zaprezentowała się wyśmienicie na tle stołecznego zespołu.
- Szacunek dla Gdyni - wyznał Heiko Rannula podczas konferencji prasowej. - Naprawdę pokazali, jak powinno się grać w koszykówkę. Znali nasze słabości, wykorzystali je. Wyglądaliśmy głupio na boisku. Jeśli drużyna wygląda na boisku głupio, to oczywiście odpowiedzialny jest za to trener. Zdecydowanie zasłużyliśmy na taką porażkę, ponieważ na boisku były dwie różne drużyny - podsumował.
Niesamowity thriller w Wałbrzychu! Mistrz Polski na deskach, zadecydowały ostatnie sekundy
Trener Kanonierów o złej stronie koszykówki ze strony Legii
Trener Rannula zaznaczył, że Legia musi wyciągnąć wnioski z tej porażki.
- Musimy naprawdę przeanalizować mecz i zrozumieć, o co w ogóle chodzi w koszykówce - tłumaczył Estończyk. - Wiedzieliśmy, jakie problemy mieliśmy wcześniej, ale zaczynamy od złej strony koszykówki, jeśli chodzi o powrót do rytmu. Musimy szybko się zmienić - dodał.
W następnej kolejce Kanonierzy zagrają u siebie z MKS Dąbrowa Górnicza, a Dziki Warszawa zmierzą się na wyjeździe z Anwilem Włocławek.
Trefl lepszy od Zielonych Kanonierów! Legia przegrała trzeci raz, powrót gwiazdy nie pomógł