- Cracovia przełamała serię porażek, pokonując Koronę w Kielcach, a zwycięską bramkę zdobył Ajdin Hasić.
- Bośniacki pomocnik, powracający po kontuzji, zdobył czwartą bramkę w sezonie, co podkreśla jego znaczenie dla drużyny.
- Trener i koledzy z zespołu chwalą Hasicia za jego determinację i jakość, wierząc w jego powrót do pełni formy.
- Cieszynka Hasicia, układająca palce w literę "O", ma swoją historię i symbolizuje łatwość osiągania celów.
Krakowski zespół wyśmienicie rozpoczął rozgrywki. Jednak później coś w jego grze się zacięło, bo zaliczył serię czterech meczów bez zwycięstwa. Na szczęście Cracovia przełamała się w poprzedniej kolejce, gdy wygrała w Kielcach z Koroną. Zwycięską bramkę zdobył właśnie Hasić, który skorzystał z prezentu obrońców gospodarzy. To była czwarta bramka bośniackiego pomocnika w tej edycji.
Historyczny wyczyn Erlinga Haalanda! Legendarny rekord Premier League pobity
- Jak Ajdin miał piłkę, to byłem przekonany, że strzeli gola - opowiadał Oskar Wójcik w rozmowie z kanałem Ekstraklasa TV. - Z tą jego lewą nogą to jest normalne. Wiadomo, że wraca po kontuzji więc ciężko wskoczyć i robić przewagę, jak nie było cię dwa miesiące. Ale ma na tyle jakości, jest tak niesamowitym zawodnikiem, że z nim jesteśmy tylko mocniejsi. Uważam, że jeśli wróci do tego, co było na początku sezonu, to będziemy strzelać jeszcze więcej goli - podkreślił obrońca krakowian.
Cracovia ma nowego Kamila Glika? Eksperci zachwyceni. "To może być jego następca"
Trener Luka Elsner ucieszył się z trafienia Bośniaka.
- W kluczowym momencie Hasić przejął jednak piłkę - opisywał Słoweniec akcję pomocnika. - Powiedział mi, że czuł wtedy to tak, jakby jego życie zależało od tej akcji. To jest ta pozytywna agresja, której oczekujemy od zawodników - dodał szkoleniowiec Cracovii.
Hasić ma oryginalny sposób na celebrowanie strzelonych goli. Składa palce w literę O. Okazuje się, że cieszynkę wymyślił wspólnie z Wójcikiem.
- Gdy w ubiegłym sezonie ja i Ajdin zrobiliśmy coś dobrego na treningach, to pokazywaliśmy w ten sposób, że udało się nam coś łatwego - tłumaczył Wójcik w Ekstraklasa TV. - Zrobiłem to, gdy grałem w rezerwach. Później zrobił to Ajdin. Gdy w pierwszym meczu tego sezonu z Lechem strzelił gola, to postanowiliśmy, że będziemy to robić. Mam nadzieję, że będziemy to powtarzać - zaznaczył Wójcik.
GKS Katowice ma tajną broń na Jagiellonię w Pucharze Polski. Trener ujawnia: "Jest jak gaz łzawiący"