- GKS Katowice jest w dobrej formie i ma apetyt na sukces w Pucharze Polski.
- Piłkarze z Katowic zmierzą się z Jagiellonią w 1/8 finału.
- Czy GKS, z nowym odkryciem Jesse Boschem w składzie, zdoła wyeliminować Jagiellonię z Pucharu Polski?
W poprzedniej kolejce śląski zespół pokonał u siebie Pogoń. Wygraną zapewnił sobie w pierwszej połowie. Szkoleniowiec zwracał uwagę na to, że jego podopieczni do końca zachowali czujność.
GKS Katowiece zdał egzamin
- Musieliśmy mieć się cały czas na baczności - powiedział Rafał Górak w Canal+ Sport. - Ale drużyna zdała egzamin. Mamy trzy punkty i to jest dla nas bardzo ważne - podkreślił.
Nie do wiary, co Dawid Kownacki zrobił rywalowi podczas meczu! Wideo obiegło sieć
Rafał Górak: Piłkarze mogli wziąć łopaty i...
Teraz przed GKS starcie z Jagiellonią w 1/8 finału Pucharu Polski. Ostatnio obie drużyny miały zmierzyć się w Ekstraklasie. Jednak z powodu obfitych opadów śniegu mecz w Białymstoku został odwołany.
- Rola trenerów jest taka, że nie robić niepotrzebnej sensacji w szatni - tłumaczył Górak. - Nie zagraliśmy, to przecież nie nasza decyzja. Do autobusu, wspaniała podróż z powrotem. Było trochę beki z tego wszystkiego. Wydaje mi się, że jakby piłkarze wzięli łopaty to mogliby odgarnąć śnieg i gralibyśmy z wielkim uśmiechem na ustach, bo kochamy grać w piłkę. To, że ten mecz się nie odbył, to rzeczywiście jaja - wyznał.
Antyrekord Roberta Lewandowskiego. Polak przeszedł do historii, tym razem w negatywny sposób
Jesse Bosch to wytrawny gracz środka pola
Odkryciem w GKS jest pomocnik Jesse Bosch. Holender trafił do śląskiego klubu z Willem II Tilburg.
- Jesse to rzeczywiście taki wytrawny gracz środka pola - opisywał Górak. - Ja takich piłkarzy uwielbiam. Był kiedyś w GKS taki zawodnik, Mirek Widuch. Podobno był jak gaz łzawiący i toksyczny. Nie było go widać, a interweniował wszędzie, gdzie był. Nasze ósemki takie są. Mają być bardzo konkretne. Mimo że Jesse jest innej budowy niż Oskar Repka, ale moim zdaniem coraz bardziej mi go przypomina - zaznaczył szkoleniowiec katowiczan.
FC Barcelona – Atletico: Ale pudło! Fatalny rzut karny Roberta Lewandowskiego [WIDEO]