- Jagiellonia Białystok kontynuuje swoją imponującą serię bez porażki, wchodząc na fotel lidera Ekstraklasy.
- Decydujące okazało się wejście z ławki Afimico Pululu, który w kilka minut strzelił dwa gole, przypieczętowując zwycięstwo 4:0 nad Arką.
- Co stoi za sukcesem Jagiellonii i jakie inne ważne wydarzenia miały miejsce w tym meczu?
Piłkarze Jagiellonii z powodzeniem rywalizują w Lidze Konferencji, a także na krajowym podwórku. Tym razem rozbili beniaminka z Gdyni. W pierwszej połowie prowadzenie dał Sergio Lozano, który zaskoczył bramkarza płaskim strzałem po ziemi z rzutu wolnego. Hiszpan rozkręcił się i w dwóch ostatnich meczach jest wyjątkowo skuteczny. W poprzedniej kolejce dwa razy pokonywał bramkarza Korony.
Dyrektor Legii nie ma wątpliwości. To będzie wielkie wzmocnienie, nawet jeśli zostanie na krótko
Afimico Pululu z dubletem z Arką Gydnia
Zwycięstwo Jagiellonia zapewniła sobie po przerwie. Najpierw trafił Youssuf Sylla, który po raz pierwszy zagrał w wyjściowym składzie. To była jego premierowa bramka dla Jagiellonii. Minutę po tej akcji Belg został zmieniony, a w jego miejsce pojawił się Pululu, który szybko zaznaczył swoją obecność na boisku. Już po ośmiu minutach po raz pierwszy zaskoczył obronę gdyńskiego zespołu. Na kolejne trafienie nie kazał długo czekać, bo kolejny cios zadał po czterech minutach.
- Nie ma znaczenia, czy zaczynam od początku, czy wchodzę z ławki - powiedział Pululu, cytowany przez klubowe media. - Jeśli trener wystawia kogoś innego, akceptuję to. Zawsze robię wszystko, aby pomóc drużynie. Nie chcę dużo mówić, tylko pokazywać na boisku - dodał bohater białostoczan.
Legendarny bramkarz prześwietlił relacje Jana Urbana i Jacka Magiery. Konkretne wnioski
Adrian Siemieniec: Rezerwowi wznieśli Jagiellonię na fajny poziom
Trener Adrian Siemieniec podkreślił zasługi rezerwowych w pokonaniu beniaminka.
- Brawa dla zawodników, którzy weszli z ławki - wyznał Siemieniec. - Podkręcili tempo i intensywność. Wzniosło nas to na fajny poziom. Pozwoliło zakończyć mecz w fajnym stylu - stwierdził.
Edward Iordanescu mówi o cierpieniu Legii. Są wnioski i powrót dwóch gwiazd!
Jesus Imaz z jubileuszowym występem w Jagiellonii
W bramce Jagiellonii zadebiutował Miłosz Piekutowski, a Jesus Imaz rozegrał mecz numer 200 w jej barwach. Szkoleniowiec skomentował także sytuację z asystentem Rafałem Grzybem, z którym klub rozstał się. Jego pożegnanie ma się odbyć przed meczem z Rakowem.
- Decyzja była przemyślana, dojrzewająca we mnie już od dłuższego czasu. Była to decyzja bardzo trudna. Biorę za nią pełną odpowiedzialność - wyznał Siemieniec, cytowany przez PAP.
Arkadiusz Reca jest jak maszyna? Co za określenie gwiazdy Legii!
