- Kontuzja Zorana Arsenicia, kapitana Rakowa Częstochowa, po faulu Luisa Palmy z Lecha Poznań, wstrząsnęła polską piłką.
- Szczegółowe badania potwierdziły złamanie kości strzałkowej, co wyklucza Arsenicia z gry na 6 do 8 tygodni, co stanowi poważne osłabienie Rakowa.
- Lech Poznań wyraża ubolewanie, twierdząc, że faul był nieszczęśliwym wypadkiem.
- Jak absencja kluczowego obrońcy wpłynie na ambitne plany Rakowa w Ekstraklasie i europejskich pucharach?
Do dramatycznych wydarzeń doszło w 53. minucie spotkania pod Jasną Górą. To właśnie wtedy pomocnik Lecha Poznań, Luis Palma, wykonał ryzykowny wślizg, po którym z potężnym bólem na murawę upadł Zoran Arsenić. Kapitan Rakowa Częstochowa nie był w stanie kontynuować gry i opuścił boisko na ramionach klubowych fizjoterapeutów, a sędzia Szymon Marciniak ukarał zawodnika "Kolejorza" najpierw żółtą kartką, a po analizie VAR zmienił decyzję i upomniał go czerwoną kartką.
Fatalna diagnoza. Znamy szczegóły kontuzji Zorana Arsenicia
Początkowo panowała duża niepewność co do powagi urazu chorwackiego obrońcy. Niestety, w czwartek klub rozwiał wszelkie wątpliwości, publikując oficjalny komunikat. Szczegółowe badania wykazały złamanie kości strzałkowej. To jedna z najgorszych możliwych diagnoz dla piłkarza.
"Według wstępnych diagnoz przerwa „Zoriego” potrwa od 6 do 8 tygodni. Kapitanie, jesteśmy z Tobą!" - poinformował Raków Częstochowa w swoich mediach. Oznacza to, że lider defensywy "Medalików" wróci do dyspozycji trenera Marka Papszuna najwcześniej w drugiej połowie listopada.
Szalony pościg Rakowa w hicie Ekstrakalsy. Wicemistrz Polski dopadł Lecha!
Trener Lecha Poznań zabiera głos. „Palma nie miał złych intencji”
Do sytuacji odniósł się na pomeczowej konferencji prasowej trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen. Duński szkoleniowiec wyraził ubolewanie z powodu kontuzji rywala i zapewnił, że jego podopieczny nie miał złych zamiarów, a całe zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem.
- Przykro nam z powodu tego, że w wyniku faulu ucierpiał Zoran Arsenić - oznajmił Niels Frederiksen, cytowany prze klubowe media Lecha. - Luis Palma powiedział, że nie miał żadnych złych intencji, dostał poślizgu i takie sytuacje się zdarzają. To nie jest nic przyjemnego. Jest nam przykro i życzymy Zoranowi dużo zdrowia - dodał duński trener mistrza Polski.
Kacper Urbański pokazał magię z Jagiellonią. Słowa gwiazdy Legii dają do myślenia
Ogromny cios dla Rakowa. Marek Papszun ma ból głowy
Absencja kapitana to potężne osłabienie dla zespołu mistrzów Polski, który fatalnie rozpoczął nowy sezon i po kilku kolejkach zajmuje odległe, 15. miejsce w tabeli. Przed Rakowem niezwykle intensywny okres – do końca listopada częstochowianie mają do rozegrania aż 13 spotkań na trzech frontach: w Ekstraklasie, Lidze Konferencji i Pucharze Polski.
Utrata tak kluczowego zawodnika, jakim jest 31-letni Arsenić, stawia trenera Marka Papszuna w niezwykle trudnej sytuacji. Szkoleniowiec będzie zmuszony do natychmiastowych roszad w formacji defensywnej w obliczu napiętego terminarza i walki o poprawę pozycji w lidze oraz o jak najlepszy wynik w europejskich pucharach.
