Kamil Grosicki odpalił w święta. I się zaczęło! Zamieszanie w Pogoni Szczecin

2025-12-25 10:27

Przyszłość Kamila Grosickiego jest obecnie wielką niewiadomą. Lider i kapitan Pogoni Szczecin znalazł się w konflikcie z szefostwem klubu. Prezes Alex Haditaghi publicznie przedstawił zakulisowe rozmowy z piłkarzem na temat nowego kontraktu. "Grosik" odpowiedział mu... 24 grudnia. "Nie można już tego cofnąć" - przekazał w oświadczeniu, które tylko podgrzało atmosferę w Szczecinie.

Kamil Grosicki

i

Autor: Lukasz Grochala/ Cyfrasport Kamil Grosicki

"Nie podoba mi się, że Kamil, jego agenci, przyjaciele i osoby z jego otoczenia negocjują na forum publicznym. Nie podoba mi się ujawnianie prywatnych rozmów i spotkań" - przekazał 17 grudnia Alex Haditaghi, właściciel Pogoni Szczecin, po czym... ujawnił wszystkie szczegóły rozmów w sprawie nowego kontraktu Kamila Grosickiego. Obecny wygasa z końcem sezonu, ale niespodziewany wpis Haditaghiego pokazał, że ewentualne porozumienie jest naprawdę daleko.

Właściciel Pogoni poszedł na wojnę z Kamilem Grosickim! Wyłożył wszystko jak na tacy!

"Kamil podpisał swój obecny kontrakt prawie 2,5 roku temu, w wieku 34 lat, zarabiając 160 000 PLN miesięcznie. Dzisiaj jest znacznie starszy (37 lat), a pod koniec obecnego kontraktu będzie miał 38 lat. Domaga się nowej dwuletniej umowy (łącznie 2,5 roku), która pozwoli mu grać do 40. roku życia, z dużym wzrostem wynagrodzenia do 250 000 PLN miesięcznie oraz premią za podpisanie kontraktu w wysokości 2 000 000 PLN. To daje około 8 000 000 PLN w ciągu dwóch lat. Nie podpiszę takiej umowy" - przekazał wprost właściciel Pogoni.

Quiz. Ci piłkarze już nie grają w reprezentacji Polski. Pamiętasz ich?
Pytanie 1 z 17
Jak nazywa się ten piłkarz?

Grosicki odpowiada właścicielowi Pogoni. "Nie można już tego cofnąć"

Odpowiedź Grosickiego nadeszła po kilku dniach, a dokładnie... 24 grudnia, w Wigilię. W mediach społecznościowych piłkarza ukazało się oświadczenie.

"Drodzy kibice, wiele ostatnio dzieje się w przedmiocie mojego kontraktu z klubem. W mediach pojawiły się informacje podane przez kierownictwo klubu - informacje, które w mojej ocenie nigdy nie powinny wyjść poza klubowe gabinety, a przynajmniej nie w taki sposób. Nie można już tego cofnąć. To, co się wydarzyło - w sposób głęboki dotknęło nie tylko mnie, ale także moich najbliższych. Dlatego też w najbliższych dniach odniosę się do całej sytuacji" - zapowiedział kapitan Pogoni.

Alex Haditaghi wściekły na swojego piłkarza. Cała Polska się z niego śmiała

"Wy - kibice Pogoni - zasługujecie na to, by zapoznać się z szerszą perspektywą i moim spojrzeniem na całą sprawę. Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Dlatego nie mógłbym podejmować jakichkolwiek działań w czasie świąt Bożego Narodzenia. To czas radości i spokoju, który pewnie po moim oświadczeniu zostałby zburzony" - dodał Grosicki, zapowiadając że wkrótce szerzej odniesie się do sprawy.

Burza po wpisie Grosickiego

Jego wpis - dodany przecież w Wigilię - spotkał się jednak z mieszaną reakcją kibiców.

"Oj pod publiczkę post w trakcie świat. Nie tak robi legenda. I masz rację - takie rzeczy załatwia się w gabinetach a nie gada po kolegach żeby w internecie pisali o Twoim kontrakcie. Wigilia to czas na przemyślenia i odpoczynek więc wykorzystaj ten czas. Wesołych!" - brzmi jeden z najpopularniejszych komentarzy internautów (pisownia oryginalna).

"Między Bogiem a prawdą Kamil to z Twojego otoczenia zaczęły najpierw wypływać jakieś ploty. Było wtedy zająć stanowisko. Mleko się rozlało i postarajcie się z klubem powycierać. Wesołych świąt" - czytamy w innym.

Artur Boruc dla „SE” szczerze o życiu po karierze: „Pustka jest bardzo trudna do wypełnienia”

Są jednak też ci, którzy są po stronie piłkarza.

"Legenda jest legenda! A potyczki z zarządem nic nie zmienią. Zdrowych i wesołych" - wspierali Grosickiego. Pozostaje czekać, aż po świętach lider Pogoni ostatecznie zabierze głos w tej sprawie. Już i tak nie brakuje plotek, że jego przyszłość związana jest z Widzewem Łódź.

Super Sport SE Google News