- Górnik Zabrze, pod wodzą trenera Michala Gasparika, pokonuje Legię Warszawa 3:1, umacniając swoją pozycję w Ekstraklasie.
- Kluczową rolę w zwycięstwie odegrał Ousmane Sow, który zdobył dwie bramki i zaliczył asystę.
- Trener Gasparik chwali zespół za zaangażowanie i realizację założeń taktycznych.
- Czy "potwór" z Zabrza utrzyma swoją dominację i zdobędzie mistrzostwo?
Po raz kolejny Górnik Zabrze pokazał moc. Tym razem przekonała się o tym Legia Warszawa, z którą zabrzanie wygrał u siebie 3:1 w hicie kolejki PKO BP Ekstraklasy. Trener Michal Gasparik (44 l.) zbiera pochwały, ale trudno się dziwić, bo stworzył potwora, który rozstawia konkurentów po kątach.
Wojciech Jagoda ironicznie o trenerze Legii. Edward Iordanescu ma rozdwojenie jaźni?
Popis Ousmane Sowa. Senegalczyk bohaterem Górnika
Na gwiazdę śląskiej drużyny wyrasta Ousmane Sow. Senegalski napastnik na tle Legii zaprezentował się znakomicie. Zaczął od kapitalnego podania do Maksyma Chłania, który uśpił czujność obrońców Legii i zdobył bramkę. To premierowe trafienie Ukraińca w barwach Górnika.
- Ćwiczyliśmy cały tydzień to, co zrobił Sow. Zrobili to super przy tej pierwszej bramce. Strzeliliśmy ładne gole. O wyniku zdecydowali skrzydłowi - opisywał Gasparik.
Górnik wypunktował Legię i znów jest na czele ligi! Co z trenerem Edwardem Iordanescu?
Gasparik zdradza plan na Legię. "Rozegraliśmy świetny mecz"
Wspomniany Sow potwierdził, że jest w formie. Później strzelił dwa gole. Szczególnie efektowne było pierwsze trafienie. Wpadł przed zaskoczonego Arkadiusza Recę i nie zastanawiając się, huknął pod poprzeczkę.
- Wiedzieliśmy, że jeśli chcemy wygrać z mocną Legią, to musimy zagrać na wysokim poziomie - tłumaczył Gasparik. - Rozegraliśmy świetny mecz. W pierwszej połowie wszyscy zagrali na wysokim poziomie. Cały zespół pracował na 100 procent. Biegali, walczyli, pokazali jakość. Miałem plan w głowie plan, jak zagrać z Legią. Chłopcy to pokazali - dodał.
Kompromitacja trenera Legii Warszawa. Ikona klubu wykłada kawę na ławę. Koniec taryfy ulgowej!
Górnik nie zwalnia tempa. "Jesteśmy jeszcze liderem"
Po przerwie Górnik był uważny w obronie, a na koniec zadał gościom trzeci cios. I znów w roli głównej wystąpił Sow. W tym sezonie Senegalczyk ma już w dorobku sześć trafień w lidze.
- W drugiej połowie oczekiwaliśmy, że Legia będzie naciskała - zdradził Słowak. - Mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Przy prowadzeniu 3:0 zabrakło trochę koncentracji. Ale i tak jest ładny wynik dla nas. Walczymy dalej. Jesteśmy jeszcze liderem, co mnie cieszy i mi się podoba. Jak każdemu w Zabrzu, ale to tylko początek - zapowiedział szkoleniowiec lidera ligi.
Kacper Tobiasz wraca do reprezentacji Polski. Taką rolę selekcjoner przewidział dla gwiazdy Legii
