- Legia Warszawa rozpoczęła fazę grupową Ligi Konferencji od zaskakującej porażki u siebie z Samsunsporem.
- Trener Edward Iordanescu dokonał aż dziesięciu zmian w składzie, co wywołało falę krytyki, w tym ze strony Romana Koseckiego.
- Były napastnik Legii ostro skrytykował decyzję, sugerując, że priorytetem stał się mecz ligowy, a nie europejskie puchary.
- Czy kontrowersyjna strategia trenera okaże się opłacalna, czy też pogrąży szanse Legii w Europie?
To nie tak miało wyglądać. Legia Warszawa rozpoczęła fazę ligową Ligi Konferencji od bolesnej porażki 0:1 na własnym stadionie z tureckim Samsunsporem. Dla kibiców i ekspertów to ogromny zawód, zwłaszcza po znakomitej postawie w poprzedniej edycji europejskich pucharów, gdy stołeczny zespół dotarł do ćwierćfinału.
Dla Legii priorytetem jest mistrzostwo Polski
Największe kontrowersje wzbudziła jednak decyzja trenera Edwarda Iordanescu. Rumuński szkoleniowiec, w porównaniu do ostatniego meczu ligowego z Pogonią Szczecin, dokonał aż dziesięciu zmian w wyjściowym składzie. Wszystko wskazuje na to, że priorytetem dla klubu stał się nadchodzący hit PKO BP Ekstraklasy, w którym Legia zmierzy się na wyjeździe z liderem, Górnikiem Zabrze. Taka strategia spotkała się z potężną falą krytyki.
Falstart Legii na starcie Ligi Konferencji. Samsunspor górą w Warszawie
Kosecki do Iordanescu: Jak chcesz pokombinować, to z Górnikiem!
Jedną z osób, która nie potrafiła zrozumieć logiki stojącej za decyzjami trenera Iordanescu, jest były napastnik Legii i reprezentacji Polski, Roman Kosecki. W Polsat Sport dał upust irytacji, w ostrych słowach oceniając postawę szkoleniowca.
– Nie rozumiem tego kompletnie. Legia zaczęła rozgrywki. Ligę będzie grała cały rok o mistrzostwo Polski. Teraz uwaga: mecz z Górnikiem jest najważniejszy. Nie Samsunspor - Górnik Zabrze. Człowieku, jak chcesz pokombinować to pokombinuj sobie z Górnikiem w Zabrzu, a nie z Samsunsporem, gdzie grasz o Europę i pieniądze – grzmiał Kosecki.
Gorzki start Legii w pucharach. Iordanescu podjął ogromne ryzyko. Teraz tłumaczy swoją decyzję
Legia w pierwszym meczu pucharowym wyjdzie nowymi graczami?
Były piłkarz nie mógł pogodzić się z faktem, że Legia, która przez cały sezon walczy o grę w Europie, na inaugurację tych rozgrywek wychodzi rezerwowym składem.
– Czyli Legia będzie grała cały rok, żeby zagrać w pucharach i w pierwszym meczu pucharowym wyjdzie sobie 6-7 nowymi zawodnikami? A niech sobie pograją to wszystko i spróbują – ironizował ekspert.
Były reprezentant Polski apeluje do władz Legii w sprawie trenera
Roman Kosecki w swojej wypowiedzi zwrócił się również bezpośrednio do osób zarządzających klubem, domagając się od nich zdecydowanej reakcji. Jego zdaniem, w meczach międzynarodowych nie ma miejsca na odpuszczanie.
– Panowie zarządzający Legią: weźcie troszeczkę tego trenera teraz przyduście, bo nie tego się oczekuje. Uważam, że w meczach międzynarodowych to Legia ma wyjść, ma walnąć taki Samsunspor, ma walnąć następne mecze. Wszyscy mówią: Samsunspor. Taka fajna nazwa. Kto to jest: Samsunspor? No to zobaczyliśmy kto to jest Samsunspor. Ma budżet o 10 milionów euro więcej niż Legia – podkreślił Kosecki, kontynuując w sarkastycznym tonie.
Takim składem Legia powinna zagrać ze Spartą Praga
– Potem grasz kolejne mecze. Ze Spartą Pragą wyjdźmy sobie CLJ-tką. Panowie Legia, CLJ wyjdźcie. Wygracie! – zakończył wzburzony.
Porażka na starcie mocno komplikuje sytuację Legii w Lidze Konferencji. Decyzja trenera o rotacji składem będzie teraz poddawana jeszcze wnikliwszej analizie, a presja przed niedzielnym meczem z Górnikiem Zabrze wzrosła do maksimum.
Włodzimierz Lubański o dokonaniach Górnika. Legenda wskazuje, co jest kluczowe u lidera ligi
