Hajto nie gryzł się w język po porażce Lecha: "To jest przerażające"
Tylko przez krótką chwilę wydawało się, że Lech Poznań może nawiązać walkę z KRC Genk w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. Pierwsi na prowadzenie wyszli goście, bo już w 10. minucie do siatki „Kolejorza” trafił Hrosovsky. Nadzieje polskich kibiców rozbudził jeszcze Jagiełło w 19. minucie, trafiając na 1:1, ale to było wszystko, na co było stać mistrza Polski w tym spotkaniu. Jeszcze do przerwy Genk strzelił trzy kolejne bramki, a po przerwie, po samobójczym trafieniu Gurgula, podwyższył na 5:1 i rozstrzygnął sprawę awansu do fazy ligowej Ligi Europy. Taki wynik odbił się szerokim echem w polskim środowisku piłkarskim i przypomniał inne przykre momenty, gdzie polskie zespoły dostawały lekcje piłki nożnej od drużyn, z którymi teoretycznie powinny być w stanie rywalizować.
Problemy Barcelony przed Ligą Mistrzów! Nie zdążą na czas, zmiana planów
Wynik Lecha Poznań mocno zdenerwował m.in. Tomasza Hajtę. – Przyjeżdża taki solidny średniak z Belgii i leje nam Lecha 5:1, mistrza Polski. To jest przerażające, że dzisiaj liga belgijska nam odjechała. My mamy z nimi regularne problemy, już nie mówię o lidze holenderskiej, która też nam pokazała, jak wygląda piłka – powiedział Hajto na antenie Polsatu Sport. Zdaniem Hajty problem leży wciąż w braku solidnego szkolenia młodych piłkarzy. – Naprawdę musimy się rozwijać i szkolić młodych trenerów w Polsce, którzy pracują z młodymi piłkarzami, bo jeden Ziółkowski to jest za mało – dodał Hajto, nawiązując do młodego obrońcy Legii Warszawa, który według medialnych doniesień może przenieść się do Romy za kilka milionów euro.
Skandaliczna wpadka Szkotów w meczu z Legią! Aż nóż w kieszeni się otwiera

Zdaniem Tomasza Hajto problemem jest też system, w jakim szkoli się młodych piłkarzy w Polsce. – My powinniśmy mieć w każdym zespole 2-3 Polaków po naście lat... ale muszę to powiedzieć. Jest jedna ważna rzecz. My piłkarzy w wieku 14 lat uczymy taktyki, a zapominamy o intensywności treningu i umiejętnościach. I potem chłopak ma 19 lat i nie jest w stanie 90 minut biegać. A to jest klucz do tego, żeby wypełnić jakąś taktykę. Tego zawsze zdążysz się nauczyć, a przyjęcia, podania, prowadzenia dalszą nogą, wybicia piłki z linii bramkowej jako obrońca – wyliczał były reprezentant Polski.
Miazga w Białymstoku! Jagiellonia zdemolowała ekipę z Albanii. Dobra zaliczka przed rewanżem