- Początek El Clasico między Realem a Barceloną obfitował w kontrowersje, wpływające na przebieg pierwszej połowy.
- Sędzia najpierw podyktował, a następnie anulował rzut karny dla Realu po interwencji VAR.
- Chwilę później Kylian Mbappe strzelił gola, który również został anulowany z powodu spalonego.
- Jakie dokładnie decyzje podjął arbiter i czy były one słuszne? Przekonaj się, czytając pełny artykuł!
Początek hitowego starcia na szczycie ligi hiszpańskiej zapowiadał ogromne emocje i nie zawiódł kibiców. Już od pierwszych minut na boisku zapanowało zamieszanie, a główną rolę, obok piłkarzy, odgrywał sędzia główny oraz system VAR.
Real Madryt – FC Barcelona: Wojciech Szczęsny wyleciał z boiska! Tak zareagował słynny trener
Odwołany rzut karny dla Realu Madryt. Słuszna decyzja sędziego?
Wszystko zaczęło się już w drugiej minucie spotkania. W polu karnym Barcelony upadł Vinicius Junior po kontakcie z Lamine Yamalem. Arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr, dyktując rzut karny dla gospodarzy. Decyzja ta wywołała natychmiastowe protesty piłkarzy "Dumy Katalonii", na czele z Frenkiem de Jongiem, którzy sugerowali, że to Brazylijczyk faulował w tej sytuacji.
Sędzia został wezwany do monitora przez asystentów VAR, by osobiście przeanalizować całe zdarzenie. Po obejrzeniu powtórek arbiter zmienił swoją pierwotną decyzję i anulował jedenastkę. Uznał, że kontakt nie kwalifikował się do podyktowania rzutu karnego, a co więcej, to gracz Realu mógł być stroną inicjującą starcie. W internecie natychmiast rozgorzała dyskusja, czy decyzja była słuszna.
Tak Kylian Mbappe pokonał Wojciecha Szczęsnego! Real prowadzi w El Clasico! [WIDEO]
Kylian Mbappe strzela, ale VAR znów w akcji
To nie był koniec kontrowersji. Kilkanaście minut później stadion oszalał z radości, gdy Kylian Mbappe fenomenalnym uderzeniem z dystansu pokonał Wojciecha Szczęsnego. Francuski gwiazdor, który w tym sezonie jest w znakomitej formie, nie dał polskiemu bramkarzowi żadnych szans. Wydawało się, że Real w końcu obejmuje zasłużone prowadzenie.
Radość "Królewskich" nie trwała jednak długo. Po raz kolejny do akcji wkroczył system VAR. Analiza wykazała, że w momencie rozpoczynania akcji bramkowej francuski napastnik znajdował się na minimalnym spalonym. Gol został anulowany, a wynik wciąż pozostawał bezbramkowy. Decyzja ta, choć prawdopodobnie prawidłowa, tylko podgrzała atmosferę na trybunach i w mediach społecznościowych.
Francuz w końcu dopiął swego. Real na prowadzeniu
Mimo dwóch kontrowersyjnych i niekorzystnych dla Realu decyzji, Kylian Mbappe nie zamierzał się poddawać. Po dwudziestu minutach gry Francuz ponownie stanął oko w oko z polskim bramkarzem. Tym razem znalazł się w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym. Zachował zimną krew i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Tym razem gol był już w pełni prawidłowy, a Real Madryt objął prowadzenie w tym szalonym meczu. A potem padły kolejne gole. W tym momencie jest 2:1 dla Realu.
Jerzy Dudek zabrał głos przed El Clasico. Wskazuje, co czeka Szczęsnego w starciu z Mbappe