- Po długiej przerwie na modernizację, FC Barcelona powróciła na Camp Nou, odnosząc spektakularne zwycięstwo.
- Robert Lewandowski zapisał się w historii, strzelając pierwszego gola na odnowionym stadionie i wyrażając dumę z tego momentu.
- Polski napastnik podkreśla wyjątkową atmosferę powrotu na swój stadion i deklaruje, że czuje się świetnie fizycznie.
- Dowiedz się, dlaczego Lewandowski zabrał piłkę meczową i co oznacza dla niego ten powrót.
Fani "Dumy Katalonii" czekali na ten moment od dawna. Po długiej przerwie związanej z modernizacją obiektu, FC Barcelona wreszcie wróciła na swoje boisko. Powrót na Camp Nou wypadł okazale – mistrzowie Hiszpanii pokonali Athletic Bilbao 4:0, a w historię tego obiektu na nowo wpisał się Robert Lewandowski. Polak już na początku spotkania otworzył wynik, stając się autorem pierwszego gola na zmodernizowanym stadionie. Dublet ustrzelił Ferran Torres, bramkę zdobył także Fermin Lopez. Po godzinie gry Lewandowski został zmieniony. W pierwszej połowie pełnił rolę kapitana Barcelony.
Robert Lewandowski w roli kapitana Barcelony! Gol polskiego snajpera z Athletic Bilbao [SKRÓT]
Robert Lewandowski: Jestem dumny, to wyjątkowy moment
W wywiadzie dla Eleven Sports Lewandowski przyznał, że to trafienie było dla niego niezwykle ważne. Jako pamiątkę tego wydarzenia zabrał ze sobą piłkę meczową.
– Jest to moment dla mnie też szczególny. Jestem bardzo dumny, więc dlatego piłeczka jest ze mną. Może hat-tricka nie było, ale jednak jest to wyjątkowy moment również dla mnie – powiedział Lewandowski w rozmowie z Mateuszem Święcickim z Eleven Sports. – Mam nadzieję, że takie momenty też będę doceniał. Teraz już doceniam, ale też pewnie w przyszłości jak spojrzę na tę piłkę, to będę wiedział, z jakiego meczu i dlaczego – dodał z uśmiechem
Barcelona rozbiła Athletic Bilbao! Robert Lewandowski z golem, dublet Ferrana Torresa
Barcelona będzie jeszcze mocniejsza
Snajper Barcelony tłumaczył, że wyjątkowa atmosfera powrotu na legendarny stadion udzieliła mu się na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
– Powiem, że już parę dni przed meczem czułem taką ekscytację, że wracamy na Camp Nou, że wracamy na nasz stadion. Trochę zawsze się inaczej gra na tym stadionie – tłumaczył napastnik. – Czuć inną atmosferę, czuć, że ten wyjątkowy moment nadchodzi. Dzisiaj też był taki inny dzień, z taką myślą, że wracamy do domu i też się z tego bardzo cieszyłem, ponieważ zawsze lubiłem tu grać. Mam nadzieję, że teraz, grając u siebie, będziemy jeszcze mocniejsi.
Robert Lewandowski show! Tak Polak strzelił pięknego gola z Athletic Bilbao [WIDEO]
Napastnik Barcelony czuję się dobrze fizycznie
Ostatnie dni były dla polskiego napastnika niezwykle intensywne. Lewandowski zapewnił jednak, że czuje się świetnie i jest gotowy na kolejne wyzwania, które czekają go do końca roku.
– Od dwóch, trzech tygodni czuję, że fizycznie jestem na tym poziomie, na którym chciałem być. Mam nadzieję, że tak zostanie do końca – zadeklarował.
Pomógł mu w tym okres, gdy pauzował z powodu kontuzji. Jak wyjaśnił, mógł wtedy skupić się na treningach, których wcześniej mu brakowało.
– Miałem prawie trzy tygodnie takich fajnych treningów. Tym bardziej, że trenowałem od początku praktycznie na 100% i nie musiałem zważać na to, czy mnie boli, czy nie. Po prostu wychodziłem na trening, robiłem wszystko na 100% i to też mi bardzo pomagało – wyznał Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski kapitanem Barcelony! Wielkie wyróżnienie Polaka przed meczem z Athletic Bilbao