Euro 2029 kobiet w Polsce?
Cała sprawa utknęła przez Dariusza Mioduskiego, prezesa i właściciela Legii Warszawa. To właśnie on ma blokować podpisanie umowy o wynajem stadionu przy Łazienkowskiej, który został wpisany na listę obiektów planowanych do organizacji turnieju. Spośród ośmiu stadionów uwzględnionych w aplikacji, tylko obiekt Legii wciąż nie ma zatwierdzonej zgody.
Serwis "Blask" sugerował niedawno, że Mioduski obawia się, że podpisanie dokumentu mogłoby ujawnić konflikt interesów i utrudnić mu dalsze funkcjonowanie w strukturach federacji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba będąca właścicielem klubu nie może jednocześnie pełnić funkcji w zarządzie związku. Mioduski zabiega o większy wpływ w PZPN, zaangażowanie w projekt UEFA mogłoby zostać uznane za sprzeczne z zasadami. Nie od dziś wiadomo, że ma nie po drodze z prezesem Kuleszą. Szef PZPN nie chciał Mioduskiego w zarządzie federacji, ale musiał pogodzić się z głosowaniem delegatów.
ZOBACZ TEŻ: Mamy komunikat z klubu w sprawie Iordanescu. Wszystko jasne
UEFA stawia sprawę jasno
Ich niesnaski mogą uderzyć w najbliższą przyszłość polskiej piłki kobiecej. Tymczasem brak zgody ze strony Legii może przekreślić całą kandydaturę. UEFA jasno określiła, że każdy obiekt musi mieć podpisaną umowę najmu. Brak choćby jednej z nich oznacza automatyczne odrzucenie wniosku.
ZOBACZ TEŻ: Zdjęcie reprezentanta Polski obiegło świat. Kibice aż krzyknęli z wrażenia
Warszawski klub dalej prowadzi obecnie rozmowy z PZPN i UEFA dot. organizacji meczów Euro 2029 na ich stadionie. "Klub, będący do 2029 roku dzierżawcą stadionu, od początku tej inicjatywy był zainteresowany, żeby jedną z aren turnieju był nasz obiekt, na którym rozgrywane są mecze w rozgrywkach klubowych i reprezentacyjnych, a co roku na trybunach zasiada ponad pół miliona kibiców. Liczymy na pozytywną finalizację tego procesu. Legia Warszawa od wielu lat jest zaangażowana na różnych płaszczyznach w rozwój i promocję piłki nożnej kobiet, zarówno na poziomie profesjonalnym, jak i amatorskim. W strukturach klubu trenuje obecnie ponad 200 zawodniczek, a drużyna Legia Ladies jest liderem Orlen I Ligi Kobiet." – taką odpowiedź otrzymaliśmy z klubu z Łazienkowskiej.
Polska aplikacja została złożona pod koniec sierpnia, a decyzja o wyborze gospodarza zapadnie 3 grudnia. Wśród miast-gospodarzy znalazły się: Białystok, Gdańsk, Kraków, Szczecin, Warszawa (PGE Narodowy i stadion Legii), Wrocław oraz Zabrze.
Biuro prasowe PZPN odpowiada z kolei: Aplikacja konkursowa polskiej kandydatury o organizację EURO Kobiet w 2029 roku została złożona do UEFA pod koniec sierpnia 2025 roku. Obecnie aplikacja jest analizowana przez UEFA i trwa etap zadawania dodatkowych pytań do wszystkich czterech krajów kandydatów na organizatora Turnieju Finałowego. Następnie UEFA przygotuje finalny raport oceniający nasz Bid Dossier dla Komitetu Wykonawczego UEFA. Decyzja o wyborze organizatora Mistrzostw Europy Kobiet 2029 zostanie podjęta 3 grudnia 2025 r. w siedzibie UEFA, w Nyon.
Na wstępnym etapie inicjacji projektu PZPN przeanalizował wszystkie dostępne obiekty w Polsce. Sporządzona została lista ośmiu stadionów spełniających wymogi UEFA zarówno pod względem pojemności, jak i infrastruktury stadionowej. Ostateczną decyzję o wyborze stadionów podejmie UEFA na podstawie dokumentacji przygotowanej przez miasta i stadiony.
Umowy stadionowe podpisywane są zarówno przez operatorów stadionów, jak i właścicieli obiektu, a także przez reprezentantów PZPN oraz UEFA. Właścicielami większości stadionów są miasta, dlatego umowy są podpisywane z zarządem operatora stadionu oraz z władzami miasta gospodarza.
Aplikacja konkursowa zawiera szereg dokumentów wymaganych przez UEFA: listów potwierdzających, gwarancji rządowych oraz umów z poszczególnymi interesariuszami projektu. W skład interesariuszy należą przede wszystkim kandydaci na miasta gospodarzy, turniejowe stadiony, lotniska, hotele i boiska treningowe. Kluczowe dokumenty i zobowiązania na organizację Turnieju Finałowego są w trakcie finalizacji.
UEFA zapewnia finansowanie i zwrot poniesionych zasobów zgodnie z deklarowanym budżetem ze strony operatora stadionu lub miasta na poziomie opłacalnym dla każdej ze stron.