- Mateusz Bogusz, pomocnik Cruz Azul, zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie, przyczyniając się do zwycięstwa 3:0 nad Pueblą.
- Polski zawodnik precyzyjnym strzałem otworzył wynik meczu, pokazując swoje umiejętności.
- Gol ten może być przełomem w jego walce o powrót do regularnej gry i szansą na powołanie do reprezentacji Polski.
To była chwila, na którą Mateusz Bogusz i śledzący go polscy kibice czekali od początku sezonu. Pomocnik Cruz Azul w końcu się przełamał i po raz pierwszy wpisał na listę strzelców, pomagając swojej drużynie w pewnym zwycięstwie 3:0 nad Pueblą. Dla Polaka to niezwykle ważny gol, ponieważ na występ w lidze czekał od 5 października, najczęściej oglądając mecze z perspektywy rezerwowego.
Leo Messi znów strzela, ale to za mało! Sensacyjna porażka Interu Miami w play-offach MLS
Bogusz czekał na tę chwilę od miesięcy. Zobacz kapitalną akcję Polaka!
Akcja bramkowa z 33. minuty to prawdziwy majstersztyk. Bogusz otrzymał fantastyczne, instynktowne podanie piętą od swojego kolegi z zespołu, Carlosa Rodrigueza. Polski pomocnik wykorzystał lukę w obronie, wpadł w pole karne i precyzyjnym, mocnym strzałem otworzył wynik spotkania. To trafienie ustawiło mecz i dodało pewności siebie liderowi meksykańskiej ekstraklasy.
Dla Polaka był to pierwszy gol w bieżących rozgrywkach ligowych. W drugiej połowie jego koledzy, Jeremy Marquez i Omar Campos, dołożyli kolejne bramki, pieczętując wysoką i w pełni zasłużoną wygraną Cruz Azul.
Trudny powrót do łask. Bogusz walczy o zaufanie trenera
Ostatnie miesiące nie były dla 23-letniego zawodnika łatwe. Po transferze z amerykańskiego Los Angeles FC w styczniu, Bogusz miał solidne wejście do zespołu, jednak w tym sezonie stracił miejsce w wyjściowym składzie. Mecz z Pueblą był jego 11. występem, ale większość z nich był rezerwowym. Ten gol może być kluczowy w walce o odzyskanie zaufania trenera i powrót do regularnej gry. Tym bardziej że jego zespół jest liderem tabeli, a rywalizacja o miejsce w składzie jest ogromna.
Ważny sygnał dla Jana Urbana. Czy to bilet na kolejne zgrupowanie?
Reprezentant Polski wszystkie swoje pięć meczów w Biało-czerwonych barwach rozegrał za kadencji selekcjonera Michała Probierza. Ostatni raz z orzełkiem na piersi pokazał się w towarzyskim meczu z Mołdawią. Bramka strzelona to wyraźny sygnał wysłany w kierunku selekcjonera Jana Urbana. Bogusz udowadnia, że mimo mniejszej liczby minut nie stracił jakości i wciąż jest gotowy do walki o miejsce w reprezentacji Polski.
Luis Palma to najlepszy piłkarz w Ekstraklasie? Legenda Lecha wprost o nowej gwieździe "Kolejorza"