Nie tak miał wyglądać mecz Polski z Maltą zamykający eliminacje do MŚ 2026. Po obiecującym występie przeciwko Holandii (1:1) piłkarze Jana Urbana mieli jeszcze iluzoryczne szanse na pierwsze miejsce w grupie, ale przede wszystkim mieli na Malcie zamknąć 2025 rok w dobrych humorach przed marcowymi barażami. Tymczasem było naprawdę blisko kompromitującej wpadki - zdecydowanie niżej notowana Malta postawiła Polakom trudne warunki, a do 85. minuty utrzymywał się remis 2:2. Zwycięstwo przyniósł Biało-Czerwonym szczęśliwy gol Piotra Zielińskiego po rykoszecie. Wyszarpana wygrana ma jednak spore znaczenie w kontekście baraży, w których Polska ma wielkie szanse na rozstawienie w pierwszym koszyku.
Malta - Polska: Nagrali, co zrobił Robert Lewandowski tuż po meczu
To pozwoliłoby trafić w półfinale baraży na drużynę z teoretycznie najsłabszego czwartego koszyka, a w perspektywie oznacza także uniknięcie najsilniejszych ekip w finale. Należy więc docenić wymęczone zwycięstwo na Malcie, z czego zdawali sobie sprawę polscy kibice licznie zgromadzeni na trybunach. Przez cały mecz głośno dopingowali Biało-Czerwonych i można było pomyśleć, że to Polska jest gospodarzem. Kibicowski popis nie ustał także po ostatnim gwizdku.
Kamery TVP Sport uchwyciły moment wspólnego świętowania piłkarzy i kibiców. Kapitan Robert Lewandowski był wyraźnie zachwycony wsparciem z trybun i wspólnie z nimi cieszył się przyśpiewką "Gdybym jeszcze raz miał urodzić się", która zdominowała doping na Malcie. Po tym filmiku od razu widać, ile znaczy wsparcie kibiców, nawet jeśli mecz nie do końca układał się po naszej myśli. Zresztą sami zobaczcie!