- Polska reprezentacja U-21 dominuje w eliminacjach, wygrywając wszystkie mecze bez straty gola.
- Zbliża się kluczowe starcie z Włochami, które zadecyduje o pozycji lidera w grupie.
- Trener Brzęczek studzi nastroje, podkreślając siłę rywali i długą drogę do awansu.
- Czy Polacy utrzymają swoją zwycięską passę? Sprawdź, co dalej w eliminacjach!
Fantastyczny start i pozycja lidera – tak w skrócie można opisać początek eliminacji w wykonaniu reprezentacji Polski U-21. Biało-czerwoni pod wodzą Jerzego Brzęczka wygrali wszystkie cztery dotychczasowe mecze, prezentując przy tym znakomitą skuteczność i solidną grę w defensywie. Zespół nie stracił jeszcze ani jednego gola. Polacy pewnie pokonali kolejno: Macedonię Północną (3:0), Armenię (4:0), Czarnogórę (2:0), Szwecję (6:0).
Dzięki tym wynikom nasza drużyna z kompletem 12 punktów przewodzi w tabeli grupy E. Tuż za jej plecami znajdują się jednak Włosi, którzy również nie stracili jeszcze punktów. Nadchodzące starcie obu niepokonanych ekip zapowiada się na prawdziwy hit i kluczowy mecz w kontekście walki o bezpośredni awans.
Brzęczek przed hitem z Włochami: "Są silniejsi w ofensywie"
Mimo znakomitej passy, selekcjoner Jerzy Brzęczek podchodzi do kolejnego spotkania z dużym spokojem i przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Zwrócił uwagę na ogromny potencjał najbliższego rywala.
– Spotkają się dwie najlepsze drużyny w tej grupie, które prezentują wyrównany poziom – powiedział Jerzy Brzęczek, cytowany przez PAP.
Selekcjoner wskazał jednak, gdzie upatruje przewagi rywali.
– Włosi w ofensywie są silniejsi. To zespół, który ma w gronie kilka potencjalnych gwiazd ligi włoskiej – dodał.
Cody Gakpo znów to zrobi? Jerzy Dudek ostrzega Polaków i wskazuje, jak pokonać Holandię
Komplet punktów to za mało. "Przed nami jeszcze sześć spotkań"
Trener młodzieżówki podkreśla, że eliminacje to długi maraton, a dotychczasowe sukcesy nie gwarantują jeszcze awansu na turniej finałowy. Jego zdaniem kluczowe będzie utrzymanie koncentracji i pokory w kolejnych, coraz trudniejszych meczach.
– Zdobyliśmy 12 punktów, ale to za mało, aby awansować na EURO. Drużyna jest tego świadoma. Przed nami jeszcze sześć spotkań – tłumaczył Brzęczek. – Rywale też z każdym meczem mają więcej informacji o naszej grze. Jest w nas bardzo dużo pokory i świadomości, że nie jesteśmy jeszcze na półmetku eliminacji – przekonywał selekcjoner, cytowany przez PAP.
Jacek Bąk nie ma wątpliwości przed Holandią. Wskazuje wielki błąd Probierza [ROZMOWA SE]