Kamil Rychlicki zagra przeciwko Polsce. Zapytano go wprost o polski hymn
Historia Kamila Rychlickiego jest pełna zwrotów akcji. Rychlicki jest synem siatkarzy Jacka Rychlickiego i Elżbiety Rychter, więc grę w tę dyscyplinę ma zapisaną we krwi. Urodził się jednak w Luksemburgu i początkowo reprezentował właśnie tamten kraj! Później jednak trafił do Włoch, gdzie radził sobie świetnie i w końcu otrzymał tamtejsze obywatelstwo. Dalszy rozwój kariery klubowej zapewnił mu w końcu powołanie do reprezentacji Włoch, z którą zadebiutował na mistrzostwach świata właśnie w tym roku.
Kamil Rychlicki ma polskie obywatelstwo. Dlaczego gra dla Włoch? Jego rodzice są Polakami
Będzie to więc pierwszy raz, gdy Rychlicki zmierzy się z reprezentacją ojczyzny swoich rodziców na tak ważnej imprezie. Rychlicki miał bowiem już okazję zagrać przeciwko Polsce w tym roku w Lidze Narodów. Nie ma jednak wątpliwości, że nadchodzący półfinał MŚ będzie dla niego zdecydowanie ważniejszym wydarzeniem. – Próbuję podchodzić do tego profesjonalnie. Jednak myślę, że serce mocniej zabije i to więcej niż raz, ale będę koncentrował się na meczu – odpowiedział na pytanie dziennikarza portalu Interia Sport. Rychlicki wierzy, że rodzina będzie wspierała jego w tej rywalizacji. – Myślę, że rodzina i rodzice zawsze wspierali mnie i moją karierę. Sądzę, że jak najbardziej będą zawsze mnie kibicowali – zapewnił.

W temacie rodziny i narodowości nie mogło też zabraknąć pytania o... polski hymn. Z jednej strony zapewnił, że reprezentuje Włochy, ale nie też nie zaprzeczył w jednoznaczny sposób, że go nie odśpiewa. – Na razie nie było sytuacji, w której grany był polski hymn podczas naszych meczów. Zobaczymy jak będzie. Jestem jednak tutaj z moimi chłopakami i reprezentuję reprezentację Włoch – odpowiedział na pytanie jednej z dziennikarek mixed zone po meczu ćwierćfinałowym przeciwko Belgii.
Polska gra z Włochami o finał. Gwiazdor rywali nie ma złudzeń: "To nie my jesteśmy faworytem"