- Reprezentacja Polski siatkarzy zdobyła brązowy medal Mistrzostw Świata na Filipinach, pokonując Czechy 3:1.
- To historyczne osiągnięcie, pierwszy brązowy medal dla Polski w historii tych rozgrywek, uzupełniający kolekcję trzech złotych i dwóch srebrnych.
- Mimo początkowej dominacji, Polacy musieli walczyć z narastającym zmęczeniem i rosnącą wiarą Czechów po drugim secie.
- Jakub Kochanowski ujawnia kulisy zaciętego meczu o medal – dowiedz się, co ostatecznie zadecydowało o zwycięstwie!
To był mecz o wszystko na zakończenie trudnego turnieju. Reprezentacja Polski siatkarzy stanęła przed szansą na zdobycie kolejnego medalu mistrzostw świata i wykorzystała ją. Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Czech 3:1 i zawiesili na szyjach brązowe medale, rozgrywanych na Filipinach, mistrzostw. To historyczne osiągnięcie, ponieważ jest to pierwszy brązowy medal w historii startów Polaków na tym turnieju. Do tej pory nasza kadra mogła pochwalić się trzema tytułami mistrzowskimi (1974, 2014, 2018) oraz dwoma srebrami (2006, 2022).
Polscy siatkarze po raz pierwszy w historii. Tego w ich dorobku jeszcze nie było, Czesi pokonani
Kochanowski: Na początku Czesi nie za bardzo wierzyli
Po spotkaniu o kulisach walki o medal opowiedział jeden z liderów kadry, Jakub Kochanowski. Środkowy polskiej reprezentacji przyznał, że choć początek należał do Polaków, to w trakcie meczu pojawiły się poważne problemy.
- Na początku meczu Czesi nie za bardzo wierzyli, że w ogóle coś mogą zwojować - ocenił na gorąco Kochanowski, cytowany przez PAP. - Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszym secie. Później przydarzył nam się słabszy moment. Dwa ataki w aut, as po taśmie, zderzenie - opowiadał.
Nikola Grbić nie krył żalu po porażce. Jedno wciąż go boli, czeka na to wiele lat
Czesi przepchnęli drugiego seta
Chwila dekoncentracji i kilka błędów po stronie Polaków wystarczyły, by rywale wrócili do gry. Czesi wykorzystali słabszy moment Biało-Czerwonych, wygrali drugą partię i poczuli, że medal wcale nie jest poza ich zasięgiem. To całkowicie zmieniło obraz spotkania, o czym otwarcie mówił polski siatkarz.
- Czesi przepchnęli drugiego seta i dało im to sporo wiary, że jesteśmy do ugryzienia. Od połowy drugiego seta w ogóle nie czułem, żebyśmy kontrolowali ten mecz. O każdą piłkę trzeba było walczyć - analizował środkowy, którego słowa przytacza Polska Agencja Prasowa.
Nikola Grbić nie krył dumy po zwycięstwie z Czechami. „Wczoraj byliśmy zdruzgotani”
Polscy siatkarze czuli zmęczenie w nogach i głowach
Trudy całego turnieju dały o sobie znać w decydującym momencie. Jak wyznał Jakub Kochanowski, zawodnicy odczuwali nie tylko zmęczenie fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne. Mimo to drużyna pokazała charakter i zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
- Czuliśmy zmęczenie w nogach, ale przede wszystkim w głowach. Nie mieliśmy za dużo czasu, żeby się pozbierać - przyznał wprost Kochanowski, cytowany przez PAP. - Nie graliśmy najlepszej siatkówki, na jaką nas stać. Jednak zaprezentowaliśmy się na tyle dobrze, że udało nam się przywieźć medal do Polski - zakończył szczęśliwy medalista mistrzostw świata.
