Tuz po zakończeniu pierwszego seta, którego Iga Świątek po niezwykle trudnym boju wygrała 7:6, Polka podeszła do sędzi z prośbą o zrobienie porządku z mężczyzną, który wydzierał się między pierwszym a drugim serwisem podczas kończącego pierwszego seta tie-breaka. - On zakłóca grę - piekliła się nasza tenisistka. Potem okazało się, że był to polski kibic, który przyjechał dopingować Igę Świątek. Wygląda na to, że za bardzo się wkręcił w kibicowanie i nieświadomie zamiast pomóc przeszkadzał Polce (tu prezentujemy relację na żywo z meczu Iga Świątek - Amanda Anisimova).
W pierwszym spotkaniu podczas WTA Finals Iga Świętek pewnie pokonała Madison Keys 6:1, 6:2. Wydawało się, że jest na dobrej drodze do awansu do półfinału. Jednak potem przyszedł zimny prysznic w meczu z Jeleną Rybakiną. Polka wygrała pierwszego seta 6:3, a potem stało się coś, co trudno wytłumaczyć. Zawodniczka z Kazachstanu rozbiła Igę w dwóch kolejnych setach. Najpierw było 6:1, a potem 6:0. Po tym spotkaniu twarz Igi Świątek mówiła wszystko. Widać, że trapił ją gigantyczny problem. W galerii prezentujemy zdjęcia.