- Kryspin Szcześniak z Górnika Zabrze zwrócił uwagę na swoje uderzające podobieństwo do gwiazdy tenisa Carlosa Alcaraza.
- Powołanie obrońcy do kadry narodowej było zaskoczeniem, a on sam nie spodziewał się telefonu od selekcjonera.
- Szcześniak, nazywany "polskim Alcarazem", opowiedział o anegdotach związanych z jego nazwiskiem i ksywką w drużynie.
- Jakie są plany Szcześniaka na przyszłość w reprezentacji i czy podobieństwo do Alcaraza przyniesie mu szczęście?
Kryspin Szcześniak w Ekstraklasie debiutował przed czterema laty w barwach Górnika Łęczna. Od trzech lat jest graczem Górnika Zabrze, gdzie pracował pod okiem trenera Jana Urbana. Obecny selekcjoner zaskoczył nominacją dla byłego podopiecznego. Szcześniak dostał nominację i nie zagrał z Zagłębiem. Co ciekawe, sztab kadry wtedy nie mógł się do niego dodzwonić.
Myślał, że to fake. Nie odbierał telefonu od sztabu kadry
- Śmieszna historia. Nie odbierałem telefonu, bo mieliśmy rozruch - opowiadał Szcześniak we vlogu portalu Łączy nas piłka. - Telefon zostawiłem w hotelu. Wychodząc z autokaru podbiegł do mnie kierowca i mówi: gratuluję. Ja w szoku i pytam: ale czego? Pokazał mi powołania. Nogi mi się lekko ugięły. Pomniejszyłem zdjęcie w telefonie, bo myślałem, że to jakiś fake. Potem oddzwoniłem do wszystkich. Telefon „palił się”. Nie spodziewałem się powołania - przyznał.
Kamil Grosicki ma 100 meczów w kadrze. Niewiarygodne, co wyznał po jubileuszowym występie
Kryspin Szcześniak: Trener Jan Urban kazał pracować nad techniką
Podczas zgrupowania obrońca Górnika zdradził, że trener Urban cały czas mu powtarzał, aby pracował nad wyszkoleniem technicznym. Szkoleniowiec znalazł dla niego miejsce w kadrze na mecze z Holandią i Maltą w el. MŚ 2026. Jednak na debiut w drużynie narodowej jeszcze musi zaczekać.
- Trener przekonuje mnie cały czas, żebym zostawił siłownię i zajął się techniką - wyznał Szcześniak. - Ale ma rację. Efekty przychodzą. Gdyby było inaczej, to by mnie tu nie było - dodał.
Paweł Wszołek czekał na tego gola 10 lat. Po meczu uderzył się w pierś. "Mam pretensje"
Obrońca Górnika Zabrze to polski Carlos Alcaraz
Na razie więc mógł obrońca zabrzan poczuć atmosferę kadry i uczyć się od gwiazd Biało-czerwonych. Widać, że złapał z nimi dobry kontakt. Internauci dopatrzyli się, że Szcześniak przypomina Carlosa Alcaraza. Piotr Zieliński również zwrócił uwagę na podobieństwo do Hiszpana.
- „Zielu” mnie podłapał na stałych fragmentach - wyznał obrońca Górnika. - Pytał się kogoś: widziałeś Alcaraza? Powiedziałem chłopakom, że autografy dam później, po meczach (śmiech). Polski Alcaraz. Spoko. Już dużo wcześniej słyszałem tę ksywkę, więc to nic nowego dla mnie - zaznaczył.
Piotr Zieliński dał wygraną z Maltą w el. MŚ 2026. Po meczu padły zaskakujące słowa
Ciągle mu przekręcają imię i nazwisko
Obrońca Górnika zdaje sobie sprawę, że jeszcze nie jest znaną postacią. Zdarza się, że nazwisko, a nawet jego imię jest przekręcane.
- Nawet jak jest kartka z odżywkami na kolację, to jest Szczęśniak - zdradził. - Jeszcze czasami imię mi przekręcają. Na Pucharze Polski z Arką ponoć było Krystin czy coś takiego - wyjawił Szcześniak, którego gol w Gdyni dał wtedy Górnikowi awans do kolejnej rundy.
Robert Lewandowski po meczu z Maltą. "Dzisiaj się trochę zatrzymaliśmy"