- Lech Poznań zremisował z Motorem Lublin 2:2, pomimo że musiał odrabiać straty.
- Początek meczu należał do Motoru, który objął prowadzenie 2:0 po samobójczym golu i trafieniu Fabio Ronaldo.
- Lech zdołał się podnieść jeszcze przed przerwą dzięki bramkom Luisa Palmy i Joela Pereiry.
- Sprawdź, jak mistrz Polski zareagował na niespodziewane ciosy!
Lech przyjął dwa ciosy od Motoru
Początek meczu był zaskakujący, bo Motor dwa razy skutecznie przedarł się przez defensywę mistrza Polski. Pierwsze trafienie dla gości padło po samobójczym golu. Pechowo interweniował Pereira, który odbił piłkę po strzale Ronaldo i w ten sposób zmylił bramkarza Bartosza Mrozka. W kolejnej akcji portugalski pomocnik Motoru już sam trafił do siatki poznańskiej drużyny. W końcówce doznał urazu i na drugą połowę już nie wyszedł.
Górnik zdemolował Arkę! Co za pokaz siły lidera Ekstraklasy
Mistrz jednak zdołał się podnieść przed przerwą
Wydawało się, że po tych dwóch ciosach Kolejorz już się nie pozbiera. Jednak Lech jeszcze przed przerwą zdołał się podnieść. Gospodarzy poderwał Luis Palma. Reprezentant Hondurasu wyrasta na gwiazdę ligi. Tym razem dał próbkę wysokich umiejętności. Pokonał bramkarza lubelskiej drużyny efektownym strzałem z dystansu. Jednak to nie był koniec emocji, bo w końcówce pierwszej części wyrównał Pereira.
Nieudana pogoń Kolejorza za wygraną
Od początku drugiej połowy Lech atakował, ale nie mógł się przebić przez obronę rywali. Motor także miał szansę, gdy strzelał Mathieu Scalet. Jednak czujność wykazał golkiper Kolejorza.
Mateusz Bogusz strzela w Meksyku! Dostał szansę i od razu to zrobił
Lech Poznań 2-2 Motor Lublin
Bramki:
0:1 Joel Pereira 9. min (samobój), 0:2 Fabio Ronaldo 20. min, 1:2 Luis Palma 25. min, 2:2 Joel Pereira 45. min
Żółte kartki:
Milić, Joel Pereira - Fabio Ronaldo
Sędziował: Sebastian Krasny. Widzów: 22 692
Jakub Moder odniósł się do fatalnych informacji o jego zdrowiu. Wystarczyło tylko to
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira (79, Robert Gumny), Alex Douglas, Antonio Milić, Michał Gurgul - Taofeek Ismaheel (46, Leo Bengtsson), Timothy Ouma, Filip Jagiełło (67, Antoni Kozubal), Pablo Rodriguez (79, Bryan Fiabema), Luis Palma (67, Yannick Agnero) - Mikael Ishak
Motor Lublin: Ivan Brkić - Paweł Stolarski, Marek Bartos, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki - Michał Król, Sergi Samper (77, Jakub Łabojko), Bartosz Wolski (67, Mathieu Scalet), Ivo Rodrigues (89, Kacper Karasek), Fabio Ronaldo (46, Bradly van Hoeven) - Karol Czubak (77, Renat Dadaşov)
Leo Messi znów strzela, ale to za mało! Sensacyjna porażka Interu Miami w play-offach MLS