Po niezłym początku sezonu Legia Warszawa wpadła w dołek. Od drugiej połowy września zaczęła regularnie tracić punkty w PKO BP Ekstraklasie, a strata do czołówki zaczyna się robić coraz większa. Zupełnie nie pomógł niecodzienny plan Edwarda Iordanescu - gra drugim składem w meczu Ligi Konferencji UEFA z Samsunsporem (0:1), po którym legioniści w słabiutkim stylu przegrali ligowe spotkania z Górnikiem Zabrze (1:3) tuż przed reprezentacyjną przerwą i już po powrocie z Zagłębiem Lubin (1:3). Ostatnia klęska na Dolnym Śląsku tylko nasiliła dyskusję o przyszłości rumuńskiego trenera Legii.
Zagłębie rzuciło Legię na kolana! Koszmarny występ Kamila Piątkowskiego, Edward Iordanescu wyleci?
Edward Iordanescu na wylocie z Legii? "Trudno go bronić"
"Trudno być dziś obrońcą Edwarda Iordanescu. Rumun nie wniósł do Legii Warszawa ani skutecznej taktyki, ani wysokiej kultury pracy, nie pomaga też medialnie czy na rynku transferowym. A do tego - tak już całkiem na marginesie - ma fatalne wyniki. Chyba zbliża się rozstań czas" - napisał po meczu z Zagłębiem na portalu X Sebastian Staszewski, dziennikarz rozeznany w realiach stołecznego klubu.
Sam trener odniósł się do możliwości zwolnienia na pomeczowej konferencji prasowej.
- Moje doświadczenie daje mi pewność, podobnie jak moja przeszłość. Nie przyszedłem tu z trzeciej czy drugiej ligi, ale z dużym doświadczeniem – byłem w klubach, z którymi sięgałem po trofea, byłem w reprezentacji narodowej. Znam swoją pracę. Nie odczuwam więc strachu. Oczywiście, nie mam wpływu na decyzje ludzi decyzyjnych, ale moja przyszłość nie jest istotna, najważniejsza jest przyszłość klubu. Jestem zły i sfrustrowany, ale najważniejsza jest przyszłość klubu oraz szczęście kibiców – przepraszam ich za to, co ostatnio musieli przeżywać - powiedział, cytowany przez portal legia.net.
Lech zatrzymany przez Pogoń! Portowcy wyrwali punkt mistrzom Polski
Sytuacji Legii i Iordanescu nie ułatwia terminarz. Już w czwartek (23 października) Wojskowi zagrają drugi mecz fazy ligowej Ligi Konferencji z Szachtarem Donieck. Trzy dni później podejmą u siebie Lecha Poznań w hicie Ekstraklasy, a po czterech kolejnych dniach zagrają jeszcze z Pogonią Szczecin w hicie 1/16 finału STS Pucharu Polski. Po tym trójpaku arcyważnych meczów czeka ich z kolei równie ważna ligowa konfrontacja z Widzewem Łódź, a po niej następny mecz w LK z Celje.
W tym gorącym okresie może więc zabraknąć czasu na zmiany. Być może właśnie teraz jest ostatni moment na wstrząs w Legii.
