- Seria 18 meczów Jagiellonii bez porażki dobiegła końca w kontrowersyjnych okolicznościach.
- Decyzja sędziego Bartosza Frankowskiego i brak interwencji VAR w kluczowej sytuacji meczu wywołały oburzenie.
- Trener Adrian Siemieniec nie szczędził mocnych słów, wskazując na błąd sędziowski jako przyczynę porażki.
- Czy stracone punkty wpłyną na walkę o mistrzostwo? Dowiedz się więcej o skandalu w Zabrzu!
To bolesny wieczór dla Jagiellonii Białystok. Fantastyczna seria 18 spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach dobiegła końca w Zabrzu. Lider tabeli przegrał z Górnikiem Zabrze 1:2.
Decydujący cios w 87. minucie! Kuriozalny samobój dał Górnikowi fotel lidera Ekstraklasy
Co wydarzyło się w Zabrzu? Kluczowa sytuacja meczu
Przy stanie 1:1, piłkarze Jagiellonii wyprowadzali szybką kontrę, którą faulem taktycznym przerwał obrońca Górnika, Josema, który spowodował upadek greckiego napastnika gości. Jagiellonia domagała się od sędziego Bartosza Frankowskiego czerwonej kartki dla Hiszpana, który uniemożliwił wyjście na czystą pozycję.
Arbiter ukarał defensora jedynie żółtym kartonikiem. Co więcej, decyzji nie zdecydowali się zmienić sędziowie odpowiedzialni za system VAR. Jak się okazało, ta sytuacja miała ogromny wpływ na dalsze losy meczu i rozwścieczyła szkoleniowca białostoczan.
Jesus Imaz pisze historię Ekstraklasy. Goni legendę i jest o krok od rekordu
Adrian Siemieniec: Emocje są duże, rozczarowanie ogromne
Na pomeczowej konferencji trener Adrian Siemieniec podziękował drużynie za niesamowity wyczyn, ale od razu zaznaczył, w jakich okolicznościach passa została przerwana.
- Dziękuję drużynie za tę serię, która niestety jest już za nami. Szkoda, że w dodatku w takich okolicznościach seria została przerwana. Ciężko jest racjonalnie ocenić spotkanie po tym, co się wydarzyło. Emocje są duże, rozczarowanie ogromne - przyznał Siemieniec, cytowany przez PAP.
Efekt nowej miotły zadziałał od razu. Karol Świderski bohaterem w debiucie Rafaela Beniteza
Adrian Siemieniec nie gryzł się w język. Mocne słowa trenera
Szkoleniowiec Jagiellonii nie miał jednak wątpliwości, co było bezpośrednią przyczyną porażki i negatywnych emocji. W mocnych, bezpośrednich słowach ocenił kluczową decyzję sędziego Frankowskiego.
- Ta sytuacja była w końcowym rozrachunku kluczowa dla wyniku. Nie chcę zakłamywać rzeczywistości. Jeśli coś jest tak oczywiste, nie będę udawał, że wszystko jest w porządku, jeśli wszyscy widzieli, że powinna być czerwona kartka - powiedział Siemieniec, cytowany przez PAP.
Raków grał w osłabieniu, a i tak wygrał! Cudowny gol przesądził o losach meczu z Lechią
Trener Jagiellonii mówi o dużym niesmaku
Na koniec trener lidera PKO BP Ekstraklasy wyraził swoje zdziwienie brakiem reakcji sędziów VAR i podsumował całe zdarzenie jednym, wymownym stwierdzeniem.
- Nie wiem, czemu jej nie było, czemu nie zareagował VAR. Jest duży niesmak - wyznał Siemieniec, cytowany przez PAP.
Szwedzki duet Lecha gotowy Legię. W czym tkwi siła ataku "Kolejorza"?