Spis treści
Legia od początku była aktywna. Już po chwili Ryoya Morishita próbował zaskoczyć czeskiego bramkarza. Kolejna z akcji gospodarzy przyniosła im gola. Do siatki trafił Jean-Pierre Nsame. Jednak radość Kameruńczyka była krótka, bo sędzia nie uznał tej bramki. Wszystko przez to, że napastnik stołecznej drużyny był na spalonym. Legia atakowała i po ładnej wymianie podań z pola karnego mocno uderzył Japończyk, ale Dominik Holec był czujny i wybił piłkę na rzut rożny.
Z kim Legia Warszawa zagra w III rundzie eliminacji Ligi Europy? Rywal już czekał!
Prekop zaskoczył obronę Legii
Banik groźnie zaatakował po kwadransie i strzelił gola. Po stałym fragmencie piłka dotarła pod nogi Erika Prekopa, a ten pokonał Kacpra Tobiasza. Legia była blisko wyrównania, ale po uderzeniu Rafała Augustyniaka rywale wybili piłkę sprzed linii bramkowej. Później szansę miał Paweł Wszołek, ale jego uderzenie głową wybronił czeski bramkarz. Za to Banik odpowiedział konkretnie. Znów w roli głównej wystąpił Erik Prekop, ale tym razem golkiper Legii nie dał się zaskoczyć i popisał się świetną interwencją.
Najpierw dostali "gonga", ale potem wzięli się do roboty. Brunes wyprowadził Raków na prostą
Dwa nieuznane gole Kameruńczyka
Przed przerwą Legia wyrównała. Znów w roli głównej był Nsame, który po dośrodkowaniu Wszołka z bliska skierował piłkę do siatki. Kameruńczyk cieszył się jak oszalały. Ale do akcji wkroczył VAR i po raz drugi sędzia nie uznał mu gola. Na spalonym w momencie podania był Wszołek.
Jak on to robi?! Afimico Pululu z dubletem, a Jagiellonia z wygraną i awansem w Lidze Konferencji
Nsame do trzech razy sztuka
Na drugą część Legia wyszła zdeterminowana. Efekt przyszedł bardzo szybko, bo już po chwili padło wyrównanie. A kto trafił do siatki? Nsame! Dwóch wcześniejszych goli sędzia mu nie uznał, ale tego trzeciego już nie cofnął. Radość Kameruńczyka była ogromna. Trudno dziwić się takiej reakcji. Legia w końcu dopięła swego i to po składnej akcji. Na pole karne z lewej strony wpadł Morishita. Minął bramkarza i strzelił na bramkę. Tuż przed linią obrońca Karel Pojezny tak niefortunnie wybijał piłkę, że posłał ją do własnej bramki!
Król strzelców Ekstraklasy pod lupą Włochów! Efthymis Koulouris ucieknie z Pogoni?
Koszmarne pudło z rzutu karnego
W końcówce sędzia podyktował rzut karny dla Banika. To była kara za faul Wszołka. Po chwili arbiter został wezwany do monitora i jeszcze raz oglądał sytuację. Jednak decyzji nie zmienił. Ale goście nie wykorzystali jedenastki! David Buchta uderzył tak fatalnie, że trafił w słupek.
Selekcjonerzy Polski i Japonii na trybunach
Na mecz obecny był selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban, któremu towarzyszył drugi trener - Jacek Magiera. Był także duet z Japonii: selekcjoner kadry - Hajime Moriyasu i prezes związku - Naoki Tsumura. W III rundzie rywalem Legii będzie AEK Larnaka. Cypryjski klub pokonał u siebie 2:1 NK Celje. W pierwszym meczu padł remis 1:1.
Co za pożegnanie Jakuba Piotrowskiego! Gol w ostatnim meczu. Teraz czas na podbój Włoch
Legia Warszawa - Banik Ostrawa 2:1
Bramki:
0:1 Erik Prekop (15), 1:1 Jean-Pierre Nsame (54), 2:1 Karel Pojezny (74-samob.)
Żółte kartki:
Ruben Vinagre, Kacper Tobiasz, Jan Ziółkowski (Legia)
Sędziował: Novak Simović (Serbia). Widzów: 20 226
Mikael Ishak znów to zrobił. Kapitan Lecha Poznań dał awans w Lidze Mistrzów!
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Jan Ziółkowski, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre (90. Artur Jędrzejczyk) - Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak, Juergen Elitim (46. Migouel Alfarela) - Wahan Biczachczjan (77. Kacper Chodyna), Jean-Pierre Nsame (81. Ilja Szkurin), Ryoya Morishita (77. Claude Goncalves)
Banik Ostrawa: Dominik Holec - Michal Frydrych, Matej Chalus, Karel Pojezny - David Buchta (90. Alexander Munksgaard), Jiri Boula, Tomas Rigo (90. Ladislav Almasi), Daniel Holzer (79. Dennis Owusu) - David Latal (46. Patrick Kpozo), Erik Prekop, Matej Sin (79. Tomas Zlatohlavek)
Trener Legii w zachwycie po występie Nsame. Porównał go do pewnego zwierzęcia
