Grbić po powrocie skrytykował polskiego siatkarza
Reprezentacja Polski siatkarzy przywiozła kolejny medal z wielkiej imprezy. Odkąd Grbić przejął zespół, nasi siatkarze nie schodzą z podium najważniejszych imprez – najpierw było wicemistrzostwo świata, później mistrzostwo Europy, następnie wicemistrzostwo olimpijskie, a teraz trzecie miejsce na kolejnych mistrzostwach świata. Jednak trudno mówić o wielkiej euforii w kadrze czy wśród kibiców po brązowym medalu mistrzostw świata – wszyscy liczyli co najmniej na finał, a gdy wykruszali się kolejni wielcy rywale, coraz mocniej wierzono w złoto. Co więcej, w półfinale Polacy przegrali wysoko z Włochami 0:3 po słabym meczu w swoim wykonaniu.
Nikola Grbić go pominął! Teraz wytknął mu to bez zawahania

Niespodziewanie, po powrocie do kraju, Nikola Grbić... publicznie skrytykował jednego ze swoich kadrowiczów. Norbert Huber nie oberwał jednak za to, co robił na boisku, a za swoją wypowiedź w trakcie turnieju, w której krytykował organizację MŚ, co wywołało niezadowolenie filipińskich fanów. Nikola Grbić stwierdził, że takie słowa były niepotrzebne i mogły nawet źle wpłynąć na postawę drużyny! – To mogło przeszkodzić nam w walce o swoje cele i zdekoncentrować całą drużynę – ocenił Nikola Grbić. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty, Grbić rozwinął bardziej tę myśli i szerzej wytłumaczył, dlaczego zawodnicy nie powinni narzekać na takie rzeczy.
Były reprezentant Polski odpowiada na krytykę w kierunku Nikoli Grbicia! "To jest normalne"
Na samym początku Grbić podkreślił, że nie mają tu znaczenia jego osobiste wrażenia, a po prostu obiektywne spojrzenie na tę sprawę. – Tu nie chodzi o moje odczucia. Jesteśmy poważną drużyną, a podczas najważniejszych turniejów musimy się skupić na kluczowych sprawach. Federacja na Filipinach to nie jest najbogatsza federacja na świecie i siłą rzeczy nie ma doświadczenia w organizacji najważniejszych imprez. Ale to nie jest nasza sprawa! Zespół pojechał tam walczyć o mistrzostwo świata i nie powinien przejmować się tym, czy pada deszcz, czy jest klimatyzacja i kilka innych mniej ważnych spraw – wymienia.
Sebastian Świderski podjął decyzję w sprawie Nikoli Grbicia! Jaśniej się nie dało
Grbić tłumaczy krytykę wobec Hubera: "Warunki były takie same dla wszystkich"
Gdy prowadzący rozmowę Mateusz Puka wskazał, że zawodnicy mają prawo narzekać, jeśli po meczu nie ma ciepłej wody w prysznicu, Grbić szybko odparł. – Warunki były takie same dla wszystkich. Nie było żadnej złośliwości w naszym kierunku. Z tego powodu uważam, że zachowanie Norberta było zupełnie niepotrzebne i nie chcę, by kiedykolwiek to się powtórzyło. To potem obraca się przeciwko całemu zespołowi – twierdzi selekcjoner polskiej kadry. W kolejnej wypowiedzi podkreślił ponownie, że warunki każdy miał taki sam i nie była to złośliwość miejscowych skierowana w stronę polskich zawodników. – Oczywiście, że nie wszystko było na wysokim poziomie. Ale naprawdę nawet w trakcie mojej kariery wielokrotnie zdarzało się, że pod prysznicami była zimna woda. To nie powinien być żaden problem. Być może warto byłoby o tym mówić, gdyby to była złośliwość organizatorów w stosunku do nas. Nic takiego nie miało miejsca, a wszystkie drużyny miały takie same warunki. Ogólnie były one dobre, ale kilka rzeczy na przyszłość powinno zostać naprawionych. Na takie rozmowy czas jest po zakończeniu turnieju, a nie w jego trakcie. Bałem się, że to może zdekoncentrować zespół – dodał.