Polacy świętują brąz. Mocne słowa jednego z reprezentantów
Mistrzostwa Świata siatkarzy na Filipinach były jednymi z najbardziej zaskakujących w ostatnich latach. Dość powiedzieć, że takie potęgi jak Francja i Brazylia odpadły w fazie grupowej, a USA przegrało w ćwierćfinale! Czy to oznaczało autostradę do złotego medalu dla Polaków? Niestety niekoniecznie, ponieważ w półfinale los skojarzył nasz zespół z Włochami i choć to nasz zespół był w pewnym stopniu faworytem tego spotkania, to jednak Włosi okazali się lepsi – awansowali do finału, a ostatecznie obronili też tytuł wywalczony trzy lata wcześniej.
Sebastian Świderski podjął decyzję w sprawie Nikoli Grbicia! Jaśniej się nie dało
Polacy z kolei po tak bolesnej porażce w półfinale musieli szybko się podnieść. W meczu o 3. miejsce czekali na nich Czesi, którzy raczej porażką z Bułgarią w swoim półfinale bardzo się nie przejęli – i tak osiągnęli już historyczny wynik, a w meczu z Polską absolutnie nie byli faworytami i mogli zagrać na pełnym luzie. I w pewnych momentach meczu było to widać, że nawet jak Czesi psuli swoje akcje, to nie przejmowali się tym za bardzo, a każdy punkt celebrowali z dużą radością. Presja ciążyła zdecydowanie bardziej na naszych zawodnikach.
Włosi obronili tytuł mistrzów świata! Pokaz siły w finale, Bułgarzy ugrali tylko seta
Ostatecznie determinacji ze strony Czechów nie zabrakło, ale jakość naszego zespołu, mimo różnych problemów, przeważyła i to podopieczni Nikoli Grbicia zgarnęli brązowy medal. Sam selekcjoner przyznał, że jest dumny z drużyny, która podniosła się po bolesnej porażce z Włochami. Radości nie kryli też zawodnicy, ale jeden z nich w dość osobliwy sposób skomentował zdobycie brązowego medalu. Chodzi o Marcina Komendę, dla którego było to pierwszy medal mistrzostw świata zdobyty z Polską, choć zadebiutował w kadrze ładnych parę lat temu (ma w swoim dorobku m.in. brąz mistrzostw Europy zdobyty w 2019 roku). Komenda przede wszystkim zadedykował ten medal swoim najbliższym. – Dedykuję ten medal moim rodzicom, którzy zawsze mnie wspierają. Generalnie rodzinie i ludziom, którzy dobrze mi życzą, bo wiem, że tacy są – powiedział Komenda w odpowiedzi na pytanie dziennikarki portalu Sport.pl. – Są też ludzie, którzy nie życzą dobrze i im nie dedykuję tego medalu – dodał niespodziewanie!

PO chwili rozwinął bardziej ten temat. – Czasem coś wyskoczy w telefonie samoistnie, więc zdarzy mi się coś takiego zobaczyć. Jeśli w jakikolwiek sposób mam się do tego odnosić, to traktuję to tylko jako motywację. Ale generalnie staram się takimi ludźmi kompletnie nie przejmować, bo przypuszczam, że to są osoby, które mają problemy w życiu i dlatego się wyżywają na innych. Teraz przejmuję się tylko ludźmi, na których mi zależy – powiedział Komenda w rozmowie z dziennikarzami.
Tomasz Fornal uderzył pięścią w stół! Stanął w obronie kolegi. "Takie rzeczy się czyta"