- Iga Świątek odpadła z turnieju WTA 1000 w Wuhan po zaskakująco słabym meczu, przegrywając z Jasmine Paolini.
- Porażka 1:6, 2:6 to jeden z najgorszych wyników Polki, a ten rok jest dla niej bardzo słaby pod względem liczby setów przegranych do jednego lub zera.
- To druga tak wyraźna przegrana Świątek w tym roku - poprzednie miały miejsce lata temu!
Tak źle nie było od roku debiutu. Rywalki potrafią zdominować Igę Świątek
Iga Świątek nie zdoła wyprzedzić Aryny Sabalenki i Białorusinka już na pewno zakończy sezon na pierwszym miejscu w rankingu WTA. Wszystko z powodu odpadnięcia Polki już na etapie ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Wuhan, gdzie liderka rankingu WTA dotarła już do półfinału. Świątek przegrała z Jasmine Paolini 1:6, 2:6 i boli nie tylko sama porażka, ale jej rozmiary i styl, w jakim do niej doszło. Włoszka przegrała do tej pory wszystkie siedem spotkań z Igą Świątek, ale w chińskim turnieju wzięła za to solidny rewanż, całkowicie dominując nad naszą zawodniczką. Jak się okazuje, Iga Świątek bardzo rzadko przegrywa tak wysoko – zdobywając tylko 3 lub mniej gemów w meczu. Co więcej, jest to również rekordowy dla niej od lat sezon w liczbie setów przegranych do jednego lub do zera.
Lanie w Wuhanie! Bezradna Iga Świątek rozbita przez Jasmine Paolini!
Dla Igi Świątek porażka z Jasmine Paolini w 1/4 finału WTA 1000 w Wuhan jest dopiero 7. przegraną, w której zdobyła 3 lub mniej gemów, od momentu debiutu Polki w WTA! Poprzedni taki mecz miał miejsce w tym roku, gdy Coco Gauff rozbiła Polkę 1:6, 1:6 w maju w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Żeby znaleźć kolejną taką porażkę w cyklu WTA, musimy cofnąć się aż do... 2019 roku! W kwalifikacjach do turnieju w Eastbourne Świątek przegrała z Samantą Stosur 0:6, 3:6, a wcześniejsza miała miejsce ledwie trzy dni przed nią – w 1. rundzie turnieju w Birmingham Jelena Ostapenko rozbiła Świątek 6:0, 6:2. Kolejne takie wyniki to początek czerwca i porażka 1:6, 0:6 z Simoną Halep w 1/8 finału Rolanda Garrosa, 0:6, 2:6 w lutym przeciwko Wichłancewej w Fed Cup i w styczniu 2:6, 0:6 w 2. rundzie Australian Open przeciwko Camili Giorgi. Jak widać, Świątek tak słabo pod tym względem radziła sobie tylko w debiutanckim sezonie w WTA. Ale to nie koniec.
Iga Świątek tuż przed meczem opublikowała obszerny wpis. Niezwykle ważny apel

Media często wyliczały, ile razy Iga Świątek serwowała rywalkom bajgle (wygrana 6:0) lub paluszki (6:1). Niestety, w tym roku Polka sama stała się często klientką takiej „piekarni”. Okazuje się, że Świątek już 11 razy w 2025 roku przegrała seta 0:6 lub 1:6: Trzy razy przegrała 0:6 (z Keys, Sabalenką, Navarro) oraz osiem razy 1:6 - (Keys, Ostapenko, 2x Gauff, Collins, Rybakina, Aleksandrowa, Paolini). To sytuacja również bardzo rzadko spotykana, ponieważ w 2024 roku Świątek przegrała 1:6 tylko dwa razy, a 0:6... ani razu! A przecież nie był to idealny sezon w jej wykonaniu w drugiej części roku.
Novak Djoković uderzył w Igę Świątek. Na ten temat mówią wszyscy od lat
W 2023 roku Świątek przegrała seta 1:6... tylko raz. W 2022 było tego nieco więcej, bo pięć razy, ale wciąż bez porażki 0:6. W 2021 roku Świątek 4 razy przegrała 1:6 i dwa razy 0:6 – czyli musieliśmy czekać aż kilka lat, by Świątek ponownie przegrała seta do zera! W 2020 roku jedna bądź druga sytuacja nie miała miejsca, ale trzeba pamiętać, że był to rok wybuchu pandemii i rozegrano bardzo mało turniejów (choć w tym oczywiście zwycięski dla Igi Roland Garros, od którego minęło równo 5 lat). W 2019 roku Świątek przegrała 0:6 i 1:6 po sześć razy, co oznacza, że znów 2025 rok jest w danym względzie najgorszy od roku debiutu naszej najlepszej tenisistki w cyklu WTA. Przed Igą Świątek w tym sezonie już tylko jeden turnieju – WTA Finals w Rijadzie, które zostanie rozegrane w dniach 1-8 listopada. Rok temu Świątek nie wyszła z grupy mimo wygrania dwóch meczów – zadecydował gorszy bilans setów od Gauff i Krejcikovej.
Ten rekord może przestraszyć nawet Igę Świątek. Aryna Sabalenka dokonała czegoś wielkiego