- Mecz Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok obfitował w zaskakujące zwroty akcji i emocje do samego końca.
- Jesus Imaz i Mikael Ishak potwierdzili swoją strzelecką klasę, zdobywając kluczowe bramki dla swoich drużyn.
- Pomimo zaciętej walki i wielu szans, żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
- Sprawdź, jak dokładnie przebiegało to spotkanie i kto był bliski zwycięstwa!
Od początku meczu aktywna była Jagiellonia. Najpierw Jesus Imaz głową próbował zaskoczyć obronę gospodarzy, ale zabrakło mu precyzji. Później fatalny błąd popełnił Filip Jagiełło, ale na szczęście bez konsekwencji. Kolejne ostrzeżenie dał Duszan Stojinović, który trafił w poprzeczkę.
Lukas Podolski traci cierpliwość. Stawia ultimatum ws. Górnika Zabrze
Jesus Imaz z golem numer 103 w Ekstraklasie
W końcu determinacja gości została nagrodzona. Alex Pozo dośrodkował płasko po ziemi na pole karne, a Imaz strzałem pokonał bramkarza Kolejorza. Poznański zespół w tej części oddał tylko dwa strzały. Jagiellonia na tle Lecha prezentowała się zdecydowanie korzystniej.
- Nie wyglądamy najlepiej i musimy to zmienić - powiedział w przerwie Antoni Kozubal w Canal+ Sport.
Damian Szymański o presji, reprezentacji Polski i Legii. Wróci w Warszawie na mistrzowski tron?
Leo Bengtsson dał Lechowi sygnał do ataku
Na drugą połowę mistrz Polski wyszedł odmieniony i wziął się solidnie do pracy. Zaczęła się ona dla niego wyśmienicie. Już pierwsza akcja przyniosła gola. Leo Bengtsson huknął zza pola karnego tak, że bramkarz Jagiellonii był bezradny. Ale białostoczanie odpowiedzieli błyskawicznie. Oskar Pietuszewski wpadł na pole karne i całość zakończył efektownym strzałem!
Legia Warszawa to polski Bayern? Dyrektor porównał klub do giganta i mówi o nowej mentalności
Mikael Ishak rzutów karnych nie marnuje
Jednak to nie był koniec emocji, bo Lech zdołał wrócić do gry. Mikael Ishak wyrównał z rzutu karnego. Bramkarz gości nie wyczuł jego zamiarów. Przed spotkaniem Szwed otrzymał od klubu statuetkę armaty za zdobycie stu goli dla Kolejorza. Później kapitan uderzył jeszcze z przewrotki. Lech próbował, ale nie zdołał już przechylić szali na swoją korzyść.
Co za finisz Cracovii! Górnik zatrzymany na Pasach w ostatniej chwili!
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:2
Bramki:
0:1 Jesus Imaz 45. min, 1:1 Leo Bengtsson 46. min, 1:2 Oskar Pietuszewski 48. min, 2:2 Mikael Ishak 59. min (karny)
Żółte kartki:
Gisli Thordarson (Lech Poznań) - Oskar Pietuszewski, Leon Flach, Andy Pelmard, Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok)
Sędziował: Bartosz Frankowski. Widzów: 35 299
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Mateusz Skrzypczak, Antonio Milic, Joao Moutinho (60. Michał Gurgul) - Filip Jagiełło, Antoni Kozubal (83. Yannick Agnero), Pablo Rodriguez (59. Taofeek Ismaheel), Gisli Thordarson (59. Timothy Ouma), Leo Bengtsson (80. Kornel Lisman) - Mikael Ishak
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Alejandro Pozo (86. Alejandro Cantero), Dusan Stojinovic, Andy Pelmard, Bartłomiej Wdowik - Kamil Jóźwiak (71. Norbert Wojtuszek), Taras Romanczuk, Jesus Imaz (78. Aziel Jackson), Leon Flach (71. Dawid Drachal), Oskar Pietuszewski (86. Dimitris Rallis) - Afimico Pululu
Wahan Biczachczjan skarci Pogoń? Grzegorz Piechna mówi o szybkiej nóżce gwiazdy Legii
