Raków Częstochowa w głębokim kryzysie. „To kamyczek do mojego ogródka”

2025-09-16 15:13

Miała być walka o mistrzostwo Polski, ale niespodziewanie Raków zawodzi na całej linii i zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Tym razem częstochowianie nie dali rady Górnikowi, przegrywając 0:1. Zaprezentowali się katastrofalnie. Czy trener Marek Papszun (51 l.) wyciągnie ekipę Medalików z tarapatów, czy… straci posadę?

Marek Papszun

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express
  • Raków Częstochowa niespodziewanie zajmuje miejsce w strefie spadkowej po kolejnej porażce.
  • Drużyna trenera Marka Papszuna przegrała z Górnikiem Zabrze 0:1, prezentując katastrofalną formę, zwłaszcza w pierwszej połowie.
  • Papszun wziął winę na siebie. Czy uda mu się podnieść zespół przed meczem z Legią, czy grozi mu utrata posady?

Władze Rakowa nie szczędziły pieniędzy na transfery. Wprawdzie wicemistrzowie Polski awansowali do fazy ligowej Ligi Konferencji, ale w Ekstraklasie rozczarowują. Przegrali już cztery z sześciu spotkań.

Zasady Ligi Mistrzów. Wciąż nowa faza ligowa, najważniejsze informacje, kiedy finał Champions League?

Marek Papszun: Byliśmy ospali i powolni

Podopieczni Papszuna w pierwszej połowie meczu z Górnikiem wyglądali dramatycznie: oddali jeden strzał, żadnego celnego... Pierwszy celny - i jedyny! - miał miejsce po godzinie gry.

- Pierwsza połowa była zadziwiająca – stwierdził wprost Papszun podczas konferencji prasowej. - Muszę porozmawiać z zawodnikami, jak oni się czuli, z czego to wynikało, że byliśmy w niej tacy nijacy, ospali, powolni, bez energii, bez intensywności, a założenia były zupełnie inne. Patrzyłem na pierwszą połowę i mówię: coś jest z nami nie tak. Ale w drugiej ruszyliśmy, złapaliśmy tempo, rytm, ale trzeba strzelać, żeby wygrać - analizował.

Jan Urban mocno o konflikcie Lewandowski – Probierz! „Obaj popełnili błędy”

Trener Rakowa bierze winę na siebie

W pierwszym kwadransie Ousmane Sow zdobył zwycięską bramkę dla Górnika. W tej sytuacji błąd popełnił obrońca Zoran Arsenić.

- Boli mnie, że przeciwnik strzelił nam gola w tak łatwy sposób - Papszun nie mógł zrozumieć tej straty. - Bramkarz wybija piłkę, przegrywamy głowę i przeciwnik wychodzi na czystą sytuację. Nie przypominam sobie, żebyśmy w tak łatwy sposób tworzyli szanse. Martwi mnie to. Musimy to dźwignąć - powtórzył.

Gigantyczny hit transferowy w Polsce. Były piłkarz Manchesteru City zagra w Ekstraklasie

Szkoleniowiec winę za porażkę wziął na siebie.

- Nie chcę zrzucać odpowiedzialności na zawodników - tłumaczył. - To ja ich deleguję na boisko. To kamyczek do mojego ogródka. Mogłem wystawić takich zawodników, którzy takich błędów nie popełniliby. Utożsamiam się z tą porażką. Może trzeba było zdecydować się na innych graczy i wtedy ta gra byłaby lepsza – dodał.

Nie żyje 28-letni polski piłkarz. Jego klub przekazał tragiczne wieści

Mecz o wszystko z Legią Warszawa

Przed Rakowem i trenerem Papszunem trudny okres. W sobotę częstochowski zespół zmierzy się u siebie z Legią. Spotkanie z Górnikiem obserwował trener rywali, Edward Iordanescu.

- To dla nas bardzo trudny moment, bo zwycięstwo z Górnikiem było nam potrzebne - wyznał Papszun. - Musimy się dźwignąć, wygrać z Legią. Nie ma wyjścia - podsumował trener częstochowian.

Robert Lewandowski dołączył do legend! Niesamowity wyczyn kapitana reprezentacji Polski

Polska liga bez tajemnic. Sprawdź się w quizie o Ekstraklasie
Pytanie 1 z 8
Który klub zdobył najwięcej mistrzostw Polski?
Super Sport SE Google News