- Pogoń Szczecin odnosi kolejne zwycięstwo w Ekstraklasie, pokonując Cracovię 2:1 po dramatycznym meczu.
- Kapitan Kamil Grosicki zdobywa wyrównującą bramkę, a rezerwowy Paul Mukairu zapewnia wygraną w końcówce.
- Jak Pogoń zdołała odwrócić losy spotkania i utrzymała fantastyczną serię pod wodzą nowego trenera?
Pogoń Szczecin pod wodzą trenera Thomasa Thomasberga kontynuuje fantastyczną serię. W meczu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy Portowcy pokonali na własnym stadionie Cracovię 2:1, choć przez długi czas zanosiło się na zupełnie inny wynik. To był prawdziwy rollercoaster, w którym główną rolę odegrał kapitan gospodarzy, Kamil Grosicki. Dzięki tej wygranej Pogoń zdobyła siódmy punkt w trzecim meczu pod wodzą duńskiego szkoleniowca. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo i kosztowało szczecinian mnóstwo nerwów.
GKS Katowice idzie za ciosem. Złoty gol rezerwowego pogrążył Koronę
Cojocaru ratował Pogoń. Cracovia dominowała przed przerwą
Aktywny był duet Kamil Grosicki – Jose Pozo, jednak ich próby nie przyniosły rezultatu. Z biegiem czasu goście z Krakowa zaczęli coraz groźniej kontratakować. Valentin Cojocaru musiał ratować swój zespół w nieprawdopodobny sposób. Rumuński bramkarz obronił strzał Filipa Stoijlkovicia, który znalazł się w sytuacji sam na sam.
Po chwili Cojocaru ponownie popisał się świetną interwencją po strzale głową, ale przy dobitce Stoijlkovicia z najbliższej odległości był już bezradny. Napastnik Pasów tuż przed przerwą mógł podwyższyć prowadzenie, ale znów na posterunku był bramkarz Pogoni. Gdyby nie fantastyczna postawa Cojocaru, Portowcy schodziliby na przerwę z bagażem co najmniej kilku bramek.
Igor Angulo wprost o Górniku Zabrze. Legenda nie ma wątpliwości przed hitem z Jagiellonią
Odmieniona Pogoń i sygnał do ataku od kapitana
Na drugą połowę trener Thomasberg dokonał zmian, wpuszczając na boisko Musę Juwarę, co ożywiło grę ofensywną. Gospodarze grali czujniej w obronie i znacznie agresywniej z przodu, spychając Cracovię do defensywy.
Po godzinie Pogoń miała rzut rożny. Po dośrodkowaniu obrońcy gości wybili piłkę zbyt krótko. Dopadł do niej na 11. metrze Kamil Grosicki i potężnym, precyzyjnym strzałem nie dał szans Sebastianowi Madejskiemu, doprowadzając do wyrównania. Gol kapitana był sygnałem do ataku.
Szwedzki duet Lecha gotowy Legię. W czym tkwi siła ataku "Kolejorza"?
Złote zmiany i decydujący cios w końcówce
Trener Thomasberg miał w tym meczu nosa do zmian. Na koniec Musa Juwara posłał dośrodkowanie na środek pola karnego, gdzie najwyżej wyskoczył Paul Mukairu, który precyzyjnym strzałem głową zapewnił Pogoni wygraną. Potwierdził tym samym, że jest specjalistą od goli w ostatnich minutach – to on ratował remis z Lechem i dobijał Raków w poprzednich kolejkach.
Pogoń Szczecin - Cracovia 2:1
Bramki:
0:1 Filip Stojilković 29. min, 1:1 Kamil Grosicki 61. min, 2:1 Paul Mukairu 88. min
Żółte kartki:
Hussein Ali, Linus Wahlqvist (Pogoń Szczecin) - Otar Kakabadze, Mateusz Klich, Dominik Piła, Oskar Wójcik (Cracovia)
Raper Mata uderza w Grzegorza Krychowiaka. Mocny diss na reprezentanta Polski
Sędziował: Paweł Raczkowski. Widzów: 20 149
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Hussein Ali (60. Marian Huja), Linus Wahlqvist, Dimitris Keramitsis, Leonardo Koutris - Mor N Diaye, Fredrik Ulvestad, Sam Greenwood, Jose Pozo (46. Musa Juwara) - Kamil Grosicki (85. Adrian Przyborek), Rajmund Molnar (76. Paul Mukairu)
Cracovia: Sebastian Madejski - Oskar Wójcik, Bosko Sutalo, Gustav Henriksson - Dominik Piła, Mauro Perkovic, Mateusz Klich (73. Amir Al-Ammari), Mikkel Maigaard (85. Mateusz Praszelik), Otar Kakabadze (56. Milan Aleksic), Martin Minczew (73. Ajdin Hasić) - Filip Stojilković (85. Kahveh Zahiroleslam)
El Clasico: Hansi Flick ma potworny ból głowy. Chodzi nie tylko o Lewandowskiego!